Nagłówki
Forum - Szkoła BDSM
 | Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Tresura |  |
| | Quintus | 27.02.2018 09:05:39 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 49 # Od: 2018-1-7
| Ano właśnie - tresura.
Tresura rozumiana nie jako układanie - nauka pozycji czy wykonywanie poleceń (albo reakcja na gesty nakazujące określone zachowanie).
Tresura rozumiana jako tresura - wprost, bez metafor.
Nigdy nie próbowałem i muszę zdecydować jak to ugryźć na początku.
Ktoś, coś, teges? Jakieś doświadczenia, podpowiedzi? | | | Robo |
| | | Schadenfreude | 27.02.2018 09:19:25 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| A i owszem, złośliwie rzecz ujmując nauka w trakcie sesji rzeczy ułatwiających Dom życie poza sesją. _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | Quintus | 28.02.2018 20:52:51 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 49 # Od: 2018-1-7
| No to żeśmy podyskutowali i wymienili się doświadczeniami :-P | | | Schadenfreude | 28.02.2018 20:55:48 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| Znam to z jednego portalu,każdy się boi żeby go inni nie zjedli wystepując w ,,obronie czci niewieściej'' _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | Quintus | 28.02.2018 21:00:32 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 49 # Od: 2018-1-7
| Kuwa A co z moją czcią? A może ona chce A ja nie umiem  | | | Schadenfreude | 28.02.2018 21:04:54 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| O swoją sam zawalcz ) _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | Quintus | 28.02.2018 21:09:36 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 49 # Od: 2018-1-7
| Dzięki, bardzo pomogłeś :-D | | | SantaBarbaraAnn | 28.02.2018 21:46:24 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 308 # Od: 2017-4-1
| MI kiedyś tresura kojarzyła się jedynie z psem. No ... Suka może... Ale tak typowa, na 4 łapach z merdajacym ogonem. Są kobiety, które pragną być wprowadzone do takiej roli. I o ile obroża i smycz mają w sobie urok przynależności, o tyle jedzenie z psiej miski na podłodze i hasła typu "siad" i "waruj" w moim przypadku popsułby atmosferę. Również nie widziałabym relacji na zasadzie samych rozkazów - wypowiadanych władczym tonem "teraz ssij, mocnej", wypnij się!". Lub na daną komendę - np gwizd czy uniesienie reki- wykonywania określonych czynności (wracamy do tresury zwierzaka). Jeśli o mnie chodzi, tresura miałaby oczywiście elementy szkolenia (nawet psa), ale chyba bardziej skłaniałbym się ku stopniowemu układaniu Su do swoich preferencji. Tak, by sprawiała radość swemu Panu posluszenstwem, co przyniosłoby jej satysfakcję (bonPan jest zadowolony, po Pan poglaska, może nawet przytuli). Polecenia? Owszem, jasne, klarowne. Bardziej spokojnym niż władczym tonem (wiem, wiem... Psy lubią władczy ton, niektóre Su też - ja tylko opisuje , jak ja to widze)
_________________ Blada, poraniona Panna Anna bólom wbrew Od rozkoszy kona, Błogosławiąc mgłę i krew | | | Schadenfreude | 28.02.2018 22:11:55 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| Nie sprowadzał bym tego do sexu ale do poczucia niższości które wynika z potrzeb konkretnych sub,ot choćby wylizanie brudnych butów Pana a potem ich wypastowanie i wyglansowanie... _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | FannyAnna | 28.02.2018 23:32:00 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska
Posty: 19 # Od: 2018-2-22
| Ale troche nie rozumiem. Tresura to przyuczanie do powtarzalnego zachowania, które łamie naturalne skłonności (podaj łapę, skocz przez płonącą obręcz). Jedni stosują bat, inni smakołyki na zachętę, jeszcze inni kombinacje tego i tego. Znaczy się Su ma na znak lizać buty? W każdym miejscu? I dostanie psie ciasteczko? Czy ma sie ślinić na dźwięk dzwonka jak psy Pawłowa? Ostatnio widziałam książki "Jak wytresować psa" i "Jak wytresowac kota" Osobiście jako hipotetyczny treser wolałabym, żeby lew działał na zachętę i z przywiązania do tresera niż ze strachu przed batem, bo kiedyś może przestać się bać, no ale Su jest chyba mniej groźna od lwa.
Może lizanie butów nie wynika z poczucia niższości, ale z oddania Panu? Może oparte jest nie o tresurę ale o zaufanie i bliskość? Tak jak chęć jezenia z psiej miski, gdy Pan poprosi? Można potrzaskać przy tym biczykiem, żeby było widowiskowo, ale jak Su nie chce to baty nie pomogą :/ NAwet takie do nieprzytomności. Ani trzymanie w klatce o głodzie.
Przepraszam za śmiałość, ale jeśli Pan nie umie wywołać u Su pożądanego zachowania to może nie powinien być jej Panem? | | | Schadenfreude | 01.03.2018 00:26:37 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| Może i miałoby to sens ale to teoretyzowanie,jeśli podaję przykład i emocje z nim związane to nie dlatego że takie moje widzimisię tylko że temat został przegadany. W jednym masz rację ,,tresura to przyuczanie'' z druga częścią ,,powtarzalnego zachowania'' się nie zgodzę. Być może znasz się na behawioryzmie ale mam nadzieję że przyznasz że więcej niż powtarzalności można oczekiwac od człowieka. Nie wiem gdzie przeczytałas( być może to późna pora albo nadmiar przeczytanych wątków) że sub ma cokolwiek robić ,,w kazdym miejscu lub nagrodą będzie ciasteczko'',uznam to za lekką nadinterpretację... Rozumiem Twoje podejscie że,, Osobiście jako hipotetyczny treser wolałabym, żeby lew działał na zachętę i z przywiązania do tresera niż ze strachu przed batem'' ale też nie rozumiem skąd wzięło się że 1. ktoś ma inaczej 2. która z postaw jest lepsza i 3. czyjaś metoda jest odpowiednia dla każdej osoby sub. Co do ostatniego zdania w pełni sie z nim zgadzam nawet nie posiłkując się lekturami o których wspominasz.... _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | FannyAnna | 01.03.2018 01:47:07 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska
Posty: 19 # Od: 2018-2-22
| Z ciasteczkiem to było brzydkie szyderstwo, przyznaję się. Podobnie jak przywołane tytuły zobaczone gdzieś na półce w supermarkecie. Adekwatne do pytania Domina. Jakoś skojarzyło mi się ono z innym wątkiem, w którym ktoś podający się a Domina prosi o podpowiedzenie sztuczek i zadań do wykonania przez jego Su. Mam świadomość, że jestem na początku drogi, żeby być Su, ale mam swoje wyobrażenie Pana. Mój Pan by się o takie rzeczy nie musiał pytać. Wiedziałby.
Co do powtarzalności zachowań, to właśnie po to jest tresura zwierząt - ma spowodować, żeby treser w każdej chwili otrzymał zachowanie, którego uczył podczas tresury. A że u człowieka o inteligencji wyższej niż 80 IQ to nie zadziała... Nikt nie jest doskonały 
| | | Schadenfreude | 01.03.2018 02:26:41 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| No to odśwież sobie tamten co do ,,domisia'' który szukał ściągi....kto go skomentował. U człowieka, konkretna akcja/sytuacja ma wywołać ,,uczulenie'' na oczekiwania drugiej strony. Wyobrażenie,oby nie oparte o Greya jako film czy literaturę na tym poziomie( musze Cię zmartwić) niewiele ma wspólnego z rzeczywistością,klimat to wypadkowa dwóch osób które nawzajem uznały się za kompatybilne. Wyobrażenie Pana....a co będzie gdy Twoją głową zawładnie ktoś z poza Twoich ,,widełek'' wyobrażeń? Wybacz,jako że skladasz poprawnie zdania i jest w nich logika zakładam że IQ masz wyższe o więcej niż połowę od podanego.I naprawdę jestem ciekaw Twojej miny po pierwszej sesji z własciwym Panem. Gdy niewyobrażalne stanie się do ogarnięcia a traumatyczne standardem...Myslisz a to u sub zaleta jak cholera ale jeszcze nie pora na autorytatywne sądy,oczekiwania jednej osoby nie są tym co klimat daje ogółowi. _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | SantaBarbaraAnn | 01.03.2018 05:37:55 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 308 # Od: 2017-4-1
| FannyAnna-z całością Twej wypowiedzi mogę się zgodzić lub nie zgodzić. Ale przynajmniej mnie uświadomiłas co do mojego IQ strasznie mnie pociąga sytuacja, w której wiem po Pana postawie czego on ode mnie oczekuje. Ale ciężko osiągnąć to tak wewnętrznie. I oczywiście pomijam sytuację wspomniane przeze mnie wcześniej typu gwizd czy typowa komenda. Mam na myśli bardziej subtelne gesty _________________ Blada, poraniona Panna Anna bólom wbrew Od rozkoszy kona, Błogosławiąc mgłę i krew | | | FannyAnna | 01.03.2018 06:22:14 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska
Posty: 19 # Od: 2018-2-22
Ilość edycji wpisu: 1 | No właśnie - wypadkowa dwóch (niekoniecznie dwóch) osób. Coś co dzieje się między nimi, a nie w książkachczy na forum.
Moje wyobrażenie o klimacie nie bierze się z książek. Mam jakieś doświadczenie. Niewielkie, ale własne. Zanim je miałam, nie miałam pojęcia o tym, że BDSM istnieje, nie mówiąc o mojej uległości. Zakładam, że wszystko, co dzieje się za zgodą dorosłych osób (niekoniecznie dwóch), jest dopuszczalne. Ale wszystko co wykracza poza tę zgodę, wyrażoną w danej chwili, to gwałt. I wiem, jak daleko przesuwa się granica tego co sobie wyobrażałam, że jest niemożliwe. I jakie odczucia temu towarzyszą.
Staram się nie uogólniać. Ale jednak wracając do tych butów - jeśli będę je przynosić w zębach, gdy pomyślę, że Pan o to właśnie prosi, to nie dlatego, że zadziałał jakiś sygnał, tylko dlatego, że tak chcę. Niekoniecznie dla nagrody lub żeby uniknąć kary. No ale rozumiem, że niektóych bardziej kręcić może fakt, że Su nie chce a przynosi.
Myślę SantaBararo, że czekasz na te sygnały, bo chcesz,żeby się pojawiły i chcesz je nawet wyprzedzać dla swojego Pana. A nie dlatego, że będzie kara czy nagroda. | | | blekitna | 01.03.2018 11:21:14 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 454 # Od: 2017-12-5
| Za encyklopedią PWN:
tresura [niem. <, fr.], biol. sztuczne wytwarzanie przez człowieka odruchów warunkowych u zwierząt, niekiedy prostych nawyków, z zastosowaniem systemu nagród i kar stanowiących tzw. wzmocnienie, 1. «uczenie zwierząt rozumienia i wykonywania poleceń» 2. «uczenie kogoś za pomocą nakazów, zakazów i surowych kar»
Odpowiedź na pytanie "jak?" jest w definicji - nakazy, zakazy i surowe kary. Podejrzewam, że problem sprawia pytanie "czego uczyć?"
| | | Schadenfreude | 01.03.2018 11:57:07 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| Jak widać encyklopedia nie nadąza za rzeczywistością.... _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | blekitna | 01.03.2018 12:34:43 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 454 # Od: 2017-12-5
| @Schadenfreude moim zdaniem nadąża - nakazy, zakazy, kary i ngrody 
Tylko trzeba mieć pomysł na to w jakim celu je stosować, czego uczyć. I po co. Tu wyraźnie określono po co - żeby zadowolić Uległą. Jest pytanie jak się do tego zabrać. Ale odpowiedzi nie będzie tutaj, na forum, tylko w relacji, pomiędzy zainteresowanymi osobami. Tam trzeba szukać i celów i metod. Bo takie z "kosmosu" nie rozwiążą problemu. Może FannyAnna słusznie zauważyła, że "jeśli Pan nie umie wywołać u Su pożądanego zachowania to może nie powinien być jej Panem"? | | | Schadenfreude | 01.03.2018 12:41:46 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| Ale nie ma mowy o tresurze ludzi.... powodach ,celach ,zasadach i efektach. To co piszesz jest oczywiste,wszystko powinno mieć swój cel,stać i machać batem potrafi każdy kretyn ale wzmacniać tym swoją własność jest wyższą szkołą jazdy. Z ostatnim zdaniem już się zgodziłem.... _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | blekitna | 01.03.2018 13:24:56 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 454 # Od: 2017-12-5
| Podoba mi się słowo "wzmacniać".
|
 | Strona: 1 / 2>>> strony: [1]2 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|