| |
gladient | 05.04.2025 12:37:22 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 288 # Od: 2017-5-20
| Zapytam w głównej mierze osoby wierzące. Jak odczuwacie uprawianie BDSM, mówienie do swojego pana/pani na Pan/Pani skoro dla wierzących Panem jest Bóg. Proszę o kulturalne wypowiedzi. Nie rozmawiam z atakującymi lub obrazującymi innych. |
| |
Robo |
|
| |
Leoncini | 05.04.2025 12:39:52 |

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Małopolska/Sląsk
Posty: 48 # Od: 2023-1-17
| Mam dla ciebie wiadomość złą:Boga nie ma. _________________ Wild side |
| |
LukWawa | 05.04.2025 13:39:12 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 4 # Od: 2024-10-21
| Dla nawiedzonych są inne portale  |
| |
Markis | 05.04.2025 14:12:41 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 508 # Od: 2016-3-26
Ilość edycji wpisu: 1 | Zwrot Pani, Panie ma różne konteksty. W średniowieczu, epoce spod znaku krzyża i miecza, nikomu nie przeszkadzało mówić do królów, książąt, rycerzy i wielu innych - Panie mimo, że wierzyli bardzo w Boga. Tak więc wszystko zależy od kontekstu. Innym Panem jest Bóg, a innym ten Pan w sypialni  _________________ Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata! |
| |
kruszyna | 05.04.2025 18:49:41 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Bardzo dobre pytanie.
Imię Pana jest rzeczą najwyższą. Jeśli jego imię brzmi Kochan, niechaj będzie kochany.
Jeśli jej imię Podlotek, niech uczy się latać poza gniazdem.
Dziś Pan/Pani to tyle, co systemowy niewolnik.
Kiedyś ludzi się zwano po imieniu, znaczy przydomku. Ów wiązał się z atrybutami.
|
| |
0aA | 06.04.2025 09:12:03 |

Grupa: Użytkownik
Posty: 229 # Od: 2017-2-16
| Inny temat a inne pytanie wprowadzające. Na tak postawione odpowiedział Markis, podając jeden z przykładów. Ale w temacie jest wiara, w domyśle chrześcijaństwo a jeśli tak to BDSM przynajmniej formalnie stoi na przeciwległym biegunie. |
| |
kruszyna | 06.04.2025 09:41:36 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 2 | Chrześcijaństwo stoi w opozycji, zasadniczo. Niemniej klimatycznych aktywistów cechuje religijny synkretyzm. I chyba też synkretyzm ogólny wynikający z braku rozeznania i oświeceniowego nadmiaru, informacji.
Rola i pozycja kobiet jest jasno określona w chrześcijaństwie, jak w islamie. Rodzic dzieci,czyli... pomnażać armię wojowników, właśnie do miecza...ale dziś jest to samo. Kobieta jest ofiarą patriarchatu, polegającego na wymuszaniu drogą doktryn religijnych zachowań służących podtrzymaniu statusu domniemanego panowania. W Biblii krzyżują się obrazy surowości Boga z miłosierdziem Jezusa, który jako syn Boga, jest częścią Trójcy Świętej. Symbole biblijne wiele mówią o systemie, w jakim żyjemy, dlaczego ten, który jest Panem ponosi ofiarę cielesną. Są różne ścieżki wiary i jej kontemplacji.
|
| |
Anthrax | 23.05.2025 20:12:06 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Katowice
Posty: 865 # Od: 2015-10-25
| Zabawny temat  Istotą wiary, rozumiem, że mówimy o katolickiej, jest całkowita akceptacja hipkoryzji jako norma w życiu. Wiara zakłada historię w której dobry Bóg stworzył ziemię w 7 dni i wysłał tam Adama i Ewę, jako pierwszych mieszkańców, którzy byli protoplastami rodu ludzkiego. I osoba wierząca tą wersję przyjmuje. No a równocześnie przyjmuje do wiadomości, przynajmniej podczas tankowania samochodu, że ropa powstała setki milionów lat przed ludźmi, że były jakieś dinozaury, ery lodowcowe, powstał w ziemi węgiel, itd., itd. Lekki konflikt poznawczy  Zresztą sam ten pomysł kreacji rodu ludzkiego, jest całkowicie pozbawiony i logiki i znajomości współczesnych ustaleń biologii. No bo włączmy trochę logiki: jeśli dwójka ludzi kopulowała w celu utworzenia gatunku, to potem musiały dokładnie to samo robić ze sobą ich dziedzi, a potem dzieci ich dzieci, itd. Ogólnie to po prostu obrzydliwe. Gdzie tu moralność tak chętnie głoszona przez typa w sukienca? Moralność moralnością, ale doskonale znany jest fakt, że istnieje takie zjawisko jak konflikt genetyczny uniemożliwiający prokreację jeśli geny osób kopulujących są zbyt podobne. Krótko mówiąc, to po prostu nie zadziała. Już pomijając ten drobiazg, że jeśli byłby jeden praojciec i jedna pramatka, to niby skąd wzięłyby się różne rasy ludzi? Prosta wizualizacja: kobieta jest w ciąży, potem poród, a tu wychodzi jedno dziecko czarne, drugie żółte, hmmm, ciekawe co powiedziałby tatuś?  Generalnie wniknięcie w te brednie całkowicie oderwane od logiki i spójności generuje kolejne odkrycia konfliktów poznawczych. No ale dobry wierny odrzuca tego typu myślenia w sposób doskonale znany psychologii jako wyparcie akceptując w zależności od sytuacji różne, całkowicie odmienne wersje zdarzeń. Hipokryzja o skali totalnej. Wobec zatem takiej skali hipokryzji drobiazgiem jest już określenie "panem" osobę dominującą w jednym miejscu, a w kościółku czy w innym użycie tego samego określenia do podmiotu stworzonej katolickiej bredni.
|
| |
Markis | 23.05.2025 22:24:39 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 508 # Od: 2016-3-26
| Nigdy nie pojmowałem Genesis jako pewnika i historii. To jest raczej symbolika i przenośnia. Gdyby dosłownie to brać, to historia świata datowana byłaby na kila tysięcy lat. Ktoś kiedyś próbował policzyć wszystkie pokolenia od Edenu do Jezusa i wyszło faktycznie jakoś 7 tysięcy lat czy coś w tym stylu. Więc nie ma co się wczuwać. _________________ Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata! |
| |
kruszyna | 24.05.2025 13:17:32 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Anthrax słuszne uwagi, do przetrzepania mentalności i podwójnej moralności.
Markis, wskazałeś granicę „złotego środka”. Klasycznie. |
| |
Anthrax | 24.05.2025 13:52:03 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Katowice
Posty: 865 # Od: 2015-10-25
| @ Markis Niezupełnie symbolika i przenośnia. Do połowy XIX wieku jakiekolwiek odchylenie od dokładnej interpretacji Biblii karane było przez Inkwizycję, najczęściej stosem i torturami. Wszelkie próby propagacji nauki jeśli w jakikolwiek sposób kolidowały z katolickimi doktrynami były właśnie tak w ten sposób karane. Kiedy już rozjazd w XX wieku tych bredni z ustaleniami nauki był totalny, a zakończyła się era oddziaływania brutalnego na osoby to rozpowszechniające, to zaczęto gwałtownie zmieniać podejście, że to przecież przenośnie. Tu mówimy o XX wieku dopiero. I tu można dojść do konkluzji, że największym wrogiem filozofii katolickiej jest właśnie nauka, która w całości podważa te wszyskie absurdy. W sumie to i tak mam szacunek do ich twórców, bo przecież stworzono je w czterysta którymś roku, no i tak dlugo dało się je obronić. Nieźle. Jakby jednak nie spojrzeć, to katolicyzm od samego początku stanowił po prostu biznes w którym sprzedawano najbardziej chodliwy towar jaki może być czyli ludzką nadzieję, stosując wypróbowane metody oparte na socjotechnice, wywoływaniu strachu, przymusu i dając równocześnie nadzieję, że kiedyś będzie super. W końcu do dzisiaj wielu ludzi, zwłaszcza o słabym wykształceniu kupuje te brednie, chociaż czas rządów korporacji kościół sp. z o.o. nieuchronnie i szybko zmierza do grande finale. No cóż, każdy człowiek chce w coś wierzyć. To wręcz przymus psychologiczny. Taka ludzka potrzeba. Ja proponuje, żeby po prostu uwierzyć w siebie. Z całą pewnością da to większe korzyści niż wiara w słowa przebranego w sukienkę faceta czy w latające słonie.  |
| |
Markis | 24.05.2025 18:29:35 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 508 # Od: 2016-3-26
| @Anthrax Nie zwróciłeś uwagi na to, że napisałem w swoim imieniu i w czasie obecnym. Nie żyję w połowie XIX wieku. Nie wiem też dlaczego domyślnie przyjąłeś tutaj religię katolicką, skoro autor postu w żaden sposób tego nie określił. Co do sprzedawaniu nadziei to nie jest to wyłączna domena kleru katolickiego. W każdej innej wierze występują takie zabiegi. Przytoczę tutaj jako przykład wykorzystywanie zaćmienia słońca przez księżyc i interpretowanie tego zjawiska przez starożytnych egipskich kapłanów, którzy manipulowali w ten sposób niedouczonym tłumem. Przywołujesz przykład stworzenia świata i pierwszych ludzi przypisując to religii katolickiej zapominając, że te symbole zostały wykreowane przez religię judaistyczną. Pamiętaj, że to jest stary testament, a katolicka, a w zasadzie chrześcijańska powstała kilka tysięcy lat później wraz z powstaniem nowego testamentu. Łatwo jest pisać z perspektywy obecnego czasu, teraz kiedy zdobycze nauki posiadają nieporównywalnie większą wiedzę, narzędzia i możliwości w stosunku do tych sprzed kilku tysięcy lat. _________________ Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata! |
| |
kruszyna | 25.05.2025 07:48:27 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
| Może trzeba zadać pytanie, czy BDSM jest cywilizowana formą bycia, czy bez metafizyki się obejdzie to wszystko. |
| |
kruszyna | 25.05.2025 07:51:33 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Markis, tak i są miejsca, w których mamy inny kalendarz i na przykład rok 1446. Czyli ten czas jest wyregulowany religijno-prawnie. Choć nie ukrywam, że przypomina mi to nasze średniowiecze, co trafia w moje gusta. Linie czasowe się nie przenikają. Mamy rzeczywistość wielowymiarową. |
| |
Markis | 25.05.2025 09:05:14 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 508 # Od: 2016-3-26
| @kruszyna BDSM jest czystym i zwykłym zachowaniem seksualnym. Niektórzy mogą twierdzić, że mniej lub bardziej świadomym. Nie nadawałbym tutaj absolutnie żadnej metafizycznej rangi.
Naturalnie, że są różne miejsca, religie, w których różnie liczy się czas. U chrześcijan jest inaczej, u Inków czy Majów było inaczej, u Żydów jeszcze inaczej i w wielu innych religiach. Jest spora różnorodność, choć ciekawe, że w większości kalendarz na świecie liczymy od narodzin kaznodziei i cieśli, a nie np. od Aleksandra Wielkiego, Juliusza Cezara, Napoleona Bonapartego, Alberta Einsteina czy innych wielkich historii. _________________ Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata! |
| |
kruszyna | 25.05.2025 09:30:36 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | A co to jest takiego, to zachowanie seksualne? A jak ktoś jest aseksualny?
To "zachowanie seksualne" to czemuś służyć miało. |
| |
Markis | 25.05.2025 10:07:35 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 508 # Od: 2016-3-26
| Co to jest zachowanie seksualne? Wszystko to co pobudza seksualnie i daje satysfakcję seksualną. A czemu miało służyć? Jest coś takiego jak popęd seksualny, który jest podstawowym motorem prokreacji fauny. _________________ Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata! |
| |
kruszyna | 25.05.2025 10:09:34 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
| A widzisz. Aseksualni nie są w tym porządku uwzględnieni. |
| |
Markis | 25.05.2025 10:10:17 |


Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Szczecin
Posty: 508 # Od: 2016-3-26
| Może aseksualni nie praktykują BDSM  _________________ Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata! |
| |
kruszyna | 25.05.2025 10:14:39 |


Grupa: Użytkownik
Posty: 2215 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | A może oni głównie go praktykują.
Znam nawet impotentów w klimacie. |