Nagłówki
Forum - Szkoła BDSM
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Pokolenie młodych „Domin” |  |
| | konrad.cbt | 30.04.2025 11:11:14 | Grupa: Użytkownik
Posty: 10 # Od: 2024-8-18
| Po 2 spotkaniu z „Dominą” młodszą ode mnie o ponad dwie dekady, utwierdzam się w przekonaniu, że młode Panie boją zadawać się ból . W rozmowach wstępnych , wszystko było „naj”, a w realu … Cóż , nazwanie działań owych Pań , można nazwać pieszczotami, nie Dominacją . Pani, która reklamowała , że preferuje CBT i dominacje medyczną , emanowała strachem przed choćby mocniejszym klepnięciem , o ściskaniu lub deptaniu nie wspomnę , ciągle pytając, czy to nie za mocno - boli - ma boleć - o to chodzi Porażka nie spotkania . Nie dość, że prawdziwych sadystycznych Domin jest deficyt, to jeszcze trafiają się Panie, które tylko w swoich reklamach są Dominami.
Ponowię - szukam Pani , o skłonnościach sadystycznych w kierunku CBT . Wiek nie ma znaczenia, ważne chęci, pragnienia i fantazja Zapraszam : konradsm489@gmail.com | | | Robo |
| | | kruszyna | 30.04.2025 12:10:25 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2317 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 3 | Mam podobne obserwacje.
Rozmowy wstępne, na nic się nie zdają. Jeśli ktoś szuka bólu, jest masochistą, to nie sadysta będzie jego przeciwieństwem. Sadystę interesuje ten, kto za wszelką cenę bólu unika. Czasem masochista i sadysta do siebie pasują innymi preferencjami, fetyszami, dlatego to tak wygląda, że niby jeden z drugim kooperuje.
Młode kobiety? Gdyby chociaż odnalazły w sobie jeden archetyp kobiecości, to wyszłyby poza ramy wyglądu zewnętrznego ku jakiejś sile wewnętrznej i charakteru, a tak, to taki marny puch o zdeprawowanym wizerunku.
„Wietrzne istoty"- choć daleko im do mickiewiczowskiego romantyzmu.
| | | konrad.cbt | 30.04.2025 12:55:09 | Grupa: Użytkownik
Posty: 10 # Od: 2024-8-18
| W sumie to dziwne - ale to może urok naszych wirtualnych czasów . „Dominy” nowego pokolenia, fascynują się pisaniem - a raczej grafomanią opowiadań ( tego też oczekują od uległych) o tematyce co bym zrobiła i co byś czuł . Gdy przychodzi do spotkania realnego, nadchodzi strach -przed uległym . Co lepsze nawet przy tresurze wirtualnej owe Panie tracą werwę, gdy uległy mówi, że nie odczuwa dyskomfortu podczas wykonywania zadania i prosi o więcej . Czyżby Prawdziwe Dominy, to „gatunek” zagrożony ? | | | kruszyna | 01.05.2025 10:06:07 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2317 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 4 | Dali ludziom telefony, nikt tego wcześniej nie zbadał, jaki to będzie miało wpływ na całość populacji. Jak to osłabi cechy gatunkowe, zniszczy postawę ciała i stan psychofizyczny. Dali kobietom prawa, które dodatkowo stały się chorobą i rozwarstwieniem ich osobowości, zabierając im zdecydowanie i onieśmielając ich ruchy. Tak zrodził się narcyzm kulturowy.
Dlatego wielu z nas szuka czegoś w klimacie, to coś opiera się na postawie altuistycznej i wewnętrznej integralności.
Rozpoznanie w sobie „dzikości” nie jest tożsame z rozwydrzeniem. To jest pewna ścieżka rozwoju, do której przywileje "cywilizacji praw" blokują nam drogę.
Muszę jednak zaznaczyć, że "sadyzm" w naturze kobiety jest bliższy relacji typu femdom. BDSM w rzeczywistości jest rodzajem wymiany doświadczeń, granicznych.
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|