| Pieluchy |
| Ja jestem teraz 24/7 w pieluchach. Różnymi zawiłościami losu, które z same siebie mnie irytują nie trafiłem znów do Pani Martynny i nawet już nie będę próbował. Ile to razy można nadużyć uprzejmości i cierpliwości Pani. Poza tym cały czas mam pieluszki. Siusiam i robię w nie kupę. |