Czym według Ciebie jest psychiczna dominacja???
Dominacja psychiczna jest wtedy, gdy Domin steruje mną, czyli ja sama nie kieruję się swoimi racjami, tylko tym, co on uważa. Gdy w moim systemie wartości jest on a potem ja. Gdy jego zadowolenie jest ważniejsze od mojego. Kiedy myślę o nim cały czas. Kiedy chcę być jego warta. Móc zasłużyć na nagrodę, a kiedy nabroję to proszę go o karę. Kiedy chcę być jego na własność. No właśnie... kiedy CHCĘ.

Powiedziałabym, że są dwa rodzaje dominacji. Dominacja, która niszczy, (tu cytuję Panią Martynę : "Do tego wszystkiego kiedy uległa osoba nabierze pokory (nie chodzi o złamanie psychiki)")manipuluje psychiką, przestawia w myśleniu uległej wszystko jak mu się podoba, i choć pasuje to do opisu Pani Martyny: " To umiejętna gra uczuć starannie podsycana przez osobę dominującą. Nie mówię tu o uczuciu partnerskiej miłości , ale o uczuciach i emocjach które składają się na tą relację. Są to uczucia nieprzyjemne takie jak:
strach, lęk, niepokój, napięcie, obawa, ból, zniecierpliwienie, niedosyt, zdenerwowanie, złość (na samego/samą siebie), rozdrażnienie, cierpienie, tesknota i wiele podobnych
wielokrotnie odczuwane przez osobę uległa ze względu na sytuacje zwiazane zadaniami , lub praktykami stawianymi osobie uległej, przez dominującą(...)" to nie przynosi tego, co później Pani Martyna wymienia: " przynoszące w późniejszym efekcie uczucia przyjemne osobie uległej:
ulgi, zadowolenia, spełnienia, ciepła (kiedy możesz sie przytulić i podziękować), nawet miłości (często spotykana), wiezi, eufori, podniecenia, itd." bo uległa się czuje jak wyssana mucha, bez życia, bez emocji.

Jest też dominacja, która naprawia, czyli nie daje tego rozdrażnienia, cierpienia,lęku itp. tylko wiarę w to, że cokolwiek Dominujący zrobi z uległą, powie, nakaże, to jest to dobre. Jest to taka dominacja terapeutyczna, bo uwalnia od tych złych emocji, które nie zostały ukojone, zamienione na ekscytację, euforię, spełnienie, ciepło itp. przez kogoś innego.

Mogę się mylić w swoim wywodzie, ale przytoczyłam dwie formy dominacji których sama zaznałam od dwóch dominujących, z tym że ten drugi twierdził, iż nie stosuje dominacji psychicznej w sensie tresury i może w tym tkwi różnica pomiędzy sposobami przywłaszczania sobie uległej że pierwszy stosował metodę strachu i niepewności, drugi dążył do pełnego oddania bez strachu. Jest pewnie jeszcze więcej odmian, form dominacji psychicznej, bo dominujący mają różne preferencje - jedni potrzebują partnerki, czyli wkładają w relację emocje/uczucia, drudzy szukają zaspokojenia czysto klimatycznego i będą skierowani bardziej w stronę tak zwanej tresury.

Mnie osobiście podoba się taka dominacja, kiedy Domin ma absolutną władze nad swoją uległą i jest mu ona niezbędna tak samo jak on jej. i to niekoniecznie w sensie miłości, ale właśnie tej zależności, która powoduje iż jedna strona nie potrafi egzystować bez drugiej.


A co do pytania lexes, to trudno mi coś doradzić, bo jestem po drugiej stronie, czyli sama chcę być zdominowana, ale myślę, że właśnie szukanie w sobie tego, czego się pragnie jest najważniejsze. Poza tym wiedza teoretyczna, a potem praktyka krok po kroku. Możesz też poszukać Mentora, czyli innego dominującego, który ma wieloletnią praktykę w dominacji, a który cię wprowadzi, czyli zaprosi na swoją sesje w charakterze obserwatora, a potem omówi z tobą różne aspekty. Ale ja nie wiem jak to się odbywa, wiem tylko, że jest taka możliwość; że Domini/Dominy tak uczą osoby początkujące za odpowiednia opłata oczywiście. Musiałbyś popytać.


  PRZEJDŹ NA FORUM