Witam serdecznie wszystkich użytkowników tego forum, wielokrotnie zabierałem się do napisania tego tematu, w sumie wielokrotnie już go tworzyłem, ale jednak zawsze brakowało mi akceptacji formy treści. No, ale skoro jestem już tutaj bodajże óśmy raz, no to w końcu wypadałoby dodać ten wpis, jaki by on nie był. Chętnie utrzymałbym wraz z Wami moi mili ten temat w strefie żywych, zapraszam na wirtualną pogawędkę, wymianę opini; no i wirtualne ciastko.
Z imienia jestem zwycięzcą, miło mi Was poznać (ciekawe skąd mogę to wiedzieć d . W trzecim kwartale tego roku skończę 22 lata, więc jestem jeszcze młodym człowiekiem, mimo, że zdecydowanie się tak nie czuję. Przez większość swojego życia starałem się imać wszystkiego, co byłoby w stanie w jakimkolwiek stopniu pomóc mi w przyszłości, generalnie mam na myśli tutaj manualne umiejętności, od zacierania tynku począwszy na tajnikach gastronomii kończąc. Z tego co zaobserwowałem mam dwa oblicza, żeby nie napisać twarze. Wiem, dziwnie to brzmi i sam zastanawiam się czy nie weźmiecie mnie pochopnie za hipokrytę, no ale zaraz dowiecie się dlaczego mam to w poważaniu . W realnym świecie, nie wiem, mam problemy z komunikacją, stricte czuję, że zamykam się w sobie, chociaż o ironio nigdy nie byłem zbyt rozlewny w komentarzach i zawsze chadzałem swoimi ścieżkami, wiem, że to dziwne, no ale skoro wole się skupić na gromadzie myśli, niżeli na konwersacji z drugą osobą to coś jest tutaj na rzeczy. Może to dlatego, że zawsze byłem wstydliwy, a to nie chciałem zapytać za dzieciaka, czy jest kolega w domu (wieczna batalia o to, kto dzwoni domofonem, a kto rozmawia). Względem kobiet jest jezcze gorzej, normalnie czuję rozpływający lód pod stopami, kiedy próbuję się zdecydować podejść i porozmawiać, i o ile w myślach układam sobie epopeje, które wypowiedziane powaliłyby pewnie niejedną od razu na kolana ( ), to z realizacją jest gorzej. For example, potrafię prowadizć rzeczową, interesujacą konwersację przez dowolny komunikator, przychodzi do spotkania i zawieszam się, takich sytuacji mógłbym przytoczyć więcej, moglibyśmy razem turlać się ze śmiechu, no ale nie chodzi mi o pokazanie życiorysu, a mnie. Druga twarz, jak pewnie się już po części dowiedzieliście to ta wirtualna, wygadany śmieszek, z dużą wiedzą i zasobem słów (chociaż akurat tego po żadnej stronie mi nie brakuje, mam świadomość, że mam gadane), pogodny, po prostu wulkan empatyzmu. Nie wiem dlaczego, ale potrafię skupić przy sobie w tym przypadku szerokie masy ludzi, mimo, że raczej jestem samotnikiem. Dobra, bo zaraz pomyślicie, że się użalam.
Jasne, mam też zainteresowania, od historii począwszy, przez politykę, geografię, podróże (...) na analizowaniu ludzi kończąc, w sportach drużynowych osiągnąłem, hm? - wiele? Przynajmniej dla mnie. Uwielbiam aktywnie spędzać czas, a przede wszystkim pływać. W wodzie czuje się wolny, jakkolwiek to nie brzmi. Chciałbym zainteresować jak najwięcej osób do rozmowy z tego portalu, poniewaz odczuwam braki w tej kategorii życia, brakuje mi klimatycznych znajomych przeprowadzce do Wielkiej Brytanii, chociaż w Polsce było pod tym względem równie krucho. I wcale nie oznacza to sprowadzenia rozmowy do jednej kwestii, bądźmy dorośli .
Dobra, tyle do wglądu publicznego moim zdaniem wystarczy, nie chcę, żeby stało się do tl;dr.
Pozdrawiam cieplutko!  |