Temat o spotkaniach w PL i zagranicznych...
Watek masterów o uległych... :)
Rozumiem ból kermita. Miałem też podobne przeżycia i przebiegi z uleglymi dziewczynami które z jednej strony chciały a potem jednak nie i same w sumie nie wiedziały co chciały. Tak, to bywa t 90% przypadków.

Ale znam też inne przebiegi z których czerpię nadzieje. Tutaj moja była uległa opisała właśnie takie wręcz spontanicznie spotkanie :
http://szkolabdsm.iq24.pl/default.asp?grupa=127067&temat=434609
Jaki plus ma uległa jak zgadza się na taką wyprawę? Po pierwsze jest winnym otoczeniu i może spokojnie nawet pokazać obrożę publicznie bez strachu kondensacji w domowym otoczeniu. Zazwyczaj jest sama na sam z ewentualnym panem i ma możliwość go lepiej poznać i sama zadecydować czy chce się oddać czy nie.
Rozumiem że dziewczyny tez się boją o osobiste bezpieczeństwo... ale ręką na serce: czego dziewczyny się boicie? Ze ktoś was zgwałci? Wychlosta? Zwiąże? Przecież tego tak naprawdę chcecie przychodząc tu. Co nie?
A robiąc takie wybryki same sobie i nam odbieracie przyjemność.
Odwagi dziewczyny!


  PRZEJDŹ NA FORUM