Warszawa, książę szuka wybranki :P
Warszawa. fajny facet szuka swojej księżniczki
Tylko pozazdrościć.
Ten radny to fajny był. Ciekawe, czy Dom.
Jeszcze a propos Twojego postu o przyjmowaniu przez prezesa.... Jechałam z kierowniczka wtedy na to spotkanie.w ogóle zapraszała nas firma X, ale byli tam również przedstawiciele firmy Y, z którą współpracowaliśmy intensywnie. Spotkanie było wieczorem, a ci z firmy Y zaprosili nas na zwiedzanie miasta. Zwiedzanie to zwiedzanie, ubralysmy się w jeansy, ładne bluzeczki i adidasy. Do dziś tego wstydu nie zapomnę, szefowa zresztą też. przyjechał dyrektor z zastępcą w garniturach. Na obiad nas zabrali. Santa sobie rybę zamówiła. Nigdy więcej.
Na kolejnych imprezach już byłam bardziej wycwaniona wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM