| Dwa zycia |
| No właśnie "zdrada to nie tylko sam seks". To może być a właściwie nawet bardziej związek emocjonalny z inną osobą, bez seksu no ale to akurat nie wchodzi w grę. Problematyczna też jest chyba wiedza o takich praktykach. Jak wyznaczyć granicę, której w sposób uniwersalny chyba raczej na pewno się nie da, bo przecież bardzo często partnerzy nie są informowani o wielu sprawach w zupełnie innych dziedzinach bo po prostu nie wyrazili by zgody i co to już nie jest zdrada? Albo, to też jest zdrada? |