Dwa zycia
Moja prosta osobwość nie potrafi oscylować między dwoma partnerami, choćby jeden miał zaspokajać potrzeby w sferze duchowej. Mialam to szczęście, że uległość w sobie odkryłam nie w trakcie trwania związku, ale będąc wolną kobietą. Szukałam więc jako wolna uległa człowieka, który byby w stanie udźwignąć tę wolność. I przyznam, że nie było łatwo. Ale klimat na szczęście jest pojemny i kto szuka, ten znajdzie to, czego szuka wesoły Rozumiem też, że potrzebny jest ten dreszcz emocji przy wychodzeniu z jednego życia i wkraczaniu do drugiego i sama go po części doświadczam zakładając pończochy przed spotkaniem.


  PRZEJDŹ NA FORUM