| Witam |
| Przesadzacie z tym Panem. Rozumiem, że teraz jest amerykanizacja i prosząc o podanie godziny mówi się "hej, która godzina" a nie "czy może mi pan powiedzieć, która jest godzina"? Rozumiem Wasze intencje, ale tłumaczenie średnie. Normalnie do obcych osób mówi się chyba pan /pani? Wiem, wiem, tu chodzi bardziej o to, że ktoś siebie sam karze tak nazywać. I że na formularzu raczej jesteśmy po imieniu /nicku A mnie to ostatnio strasznie bawi. Jestem oddelegowana czasami do pracy z obcokrajowcami. I zawsze słyszę "Dziękuję pani" "dobrze, pani" "bede, pani". Gdzie tu jest właśnie sprawa odwrotna. Wystarczyłoby "dziękuję, dobrze, przyjdę". A tu takie na siłę to "pani" Dziwnie się z tym czuję |