TT tortury sutek piersi
wasze propozycje i doświadczenia
Jest to jeden z moich największych fetyszy i mogę to robić godzinami więc z chęcią się wypowiem. Jak wspomniała założycielka tematu, jest to miejsce bardzo unerwione i erogenne. Więc nie trzeba przesadzać i trzeba wyczuć granicę dyskomfortu każdych piersi. Ja osobiście preferuję poniższą listę:
- lekkie szczypanie, ciagnięcie, gryzienie i ugniatanie dla zwiększenia wrażliwości na początek
- przystawianie kostek lodu do sutków
- smarowanie różnymi naturalnymi ale podrażniającymi substancjami jak np wspomniany imbir, czosnek jak ktoś lubi, świeże papryczki chilli o ile właścicielka piersi nie jest odporna na kapsaicynę
- zakładanie klamerek, naturalnie jak zajmuję się inną częścią ciała
- jak wyżej zakładanie klamerek ale z ciężarkami
- elektrostymulacja
- gdy piersi są wystarczająco duże to można je związać
- spanking piersi
- wyciągnięcie swojej twardej pały i okładanie nią piersi, ale to jednak wymaga 30cm pały lub sporej wprawy w machaniu mniejszą, za to wzajemne zadawanie bólu bezcenne, tu paradoksalnie najlepiej sprawdza się miękka faja ponieważ lepiej trzaska
- standardowo pejczowanie, ale o tym na samym końcu szerzej
- gdy uległa jest podwieszona do sufitu to podciąganie jej w bok za sutki, także z użyciem klamerek o ile mogą być zaciśnięte wystarczająco mocno
- przy dużych piersiach ciągniecie ich w prawo i lewo, czy to za sutki czy klasycznie
- kładzenie uległej piersiami na takiej powierzchni żeby powodowało to dyskomfort lub ból, także z lekkim naciskaniem na plecy
- podwieszanie łańcucha klamerek w taki sposób aby torturowana musiała być w niewygodnej pozycji np wygięcia w górę na stole, a każde zrezygnowanie z niewygodnej pozycji spowoduje ciągnięcie klamerek za sutki(z dużym biustem raczej nie wychodzi)
- drażnienie silnym wibratorem
- wsadzenie do stanika silnych wibratorów i uruchamianie ich pilotem
- gwałt gardła z jednoczesnym torturowaniem sutków
- rozkazanie ciągniecia sobie druta i karanie za zbyt słabe zaangażowanie ciągnięciem za sutki
- przy zabawach w większym gronie zalanie piersi spermą i rozkazanie zlizania z podgryzaniem sutków

No i taka uwaga, nie przesadzać ze ściskaniem sutków bo można je zbytnio zmiażdżyć i nie będzie fajnie po zabawie.

Co do wspomnianego nacinania sutków, moim zdaniem to jest szaleństwo. Każdy robi co chce, ale jak dla mnie jest nieprzekraczalna granica w zadawaniu fizycznych obrażeń. Nie chodzi o to że nie dałbym rady, ale o to żeby nie zrobić jakiejś krzywdy. Najbrutalniejsze co dopuszczam to jedynie pejczowanie aż do lekkiego pokaleczenia. Ale to raz szkoda piersi ponieważ blizny mogą pozostać, a dwa jest ryzyko trafienia w twarz więc trzeba bezwzględnie zabezpieczyć oczy. Ja preferuje do tego twardą skórzaną opaskę na oczy, ponieważ zabezpiecza okolice. No i dezynfekcja jodyną musi być bezwzględnie, jest ryzyko zakażenia krwi. Wbijania igieł też nie robię...


  PRZEJDŹ NA FORUM