Biczowanie i sąsiedzi
W ostateczności można wynająć pokój hotelowy. A w wielkiej płycie faktycznie wszystko słychać. Jak stałem oparty nago o drzwi i żona mnie biła pasem to było słyszalne, ale wiedzieliśmy że nad i pod nami nie ma w tym czasie sąsiadów. Na innym mieszkaniu były grube ściany jak kiedyś mieszkaliśmy i można było robić wszystko no i sąsiedzi mieli wszystko w głębokim poważaniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM