Świadomego money slave szukam
No cóż... Myślałem że jednak się ogarniesz. Złudne nadzieje. Tępota Cię przerosła. W odróżnieniu od Ciebie nie jestem tak beznadziejnym przypadkiem że szukam zarobku w kiwaniu ludzi. Potrafię zarobić w normalny sposób. Ty raczaj należysz do nieudaczników życiowych że jedynie taka forma sprawia że masz za co jeść. Wyjazd niektórym nie służy. Albo nadstawiasz sama dupy albo korzystasz z naiwności uległych. Na więcej Cię nie stać najwyraźniej. A ataki na to czy ktoś jest zdesperowanym frustratem są conajmniej śmieszne. Jak ja czyniłem pierwsze kroki w klimacie to Ty się onanizowałaś przez pieluchę



  PRZEJDŹ NA FORUM