| Dobrze, już sama wątpliwość jest dowodem, o który pytasz, gdyby nie było pytań, nie byłoby także tematu. Dysputy to na tych dwóch różnych poziomach percepcji nie mają sensu, tak jak rozmowa psa z kością, to się spożywa, w tym się jest, czy to ktoś nazywa fikcją literacką, dla mnie przykladowo fikcja to jest nauka, bo jej przesłanki są oparte na skończonych założeniach i systemach, i niech sobie będą, jednak to nie całość wszechświata, to praktycznie nic. Jeśli siegam np. do fizyki kwantowej -niski poziom, a któż się tym zajmował? Pytanie do specjalistów i mądrych inteligentow, których jednak demencja nie omija, bo mówią o tym, co chcą potwierdzić, czyli swoje racje a reszta idzie z zapomnienie. To nie człowiek składa się z warstw, tylko jest ich materializacją, a kto tak powiedział, nie jest to ważne, bo jak się ma dostęp do poziomów, nie chcę wchodzic w temat, bo to nie jest to forum, to zmienia się widzenie tego świata, i nie ma sensu dyskutować, bo albo się drąży skalę, albo sie ja opiewa. Czym jest ciało energetyczne, to wartstwa ducha wyizoliwana z przestrzeni w coraz niższych formach wibracyjnych, człowiek to wcałe nie tak fenomenalna istota, łatwo ją uszkodzić, tak jak i ona uszkadza, to co ją tworzy. |