niewolnica szuka niewolnicy
Witaj april, pieknie opisalas. Nie kazdy jest stworzony do calkowitego niewolnictwa w zyciu - ja bym sie nie sprawdzila w tym, za bardzo lubie sznurki itp.wesoły
Mozna jednak w taki uklad wlaczyc bdsm i co wtedy, czy byloby to zgodne z zalozeniami Gor, czy daloby sie to zintegrowac?

Rzeczywiscie to, co przedstawilas odbiega od bdsm, choc wystepuja elementy oddania, zaufania, zniewolenie, szacunek! - specyficznie pojmowany w obrebie relacji itd.

W bdsm istnieje pewna rownowaga, umownosc zachowan, zgodnosc i partnerstwo w codziennym zyciu, a kara jest czyms jednoczesnie "bolesnym" i pozadanym. To Pan/Pani jest zrodlem zaspokojenia uleglej/uleglego i istnieje dla niej/-go, ta druga strona zas daje mu siebie w postaci cielesnej i psychicznej, przekazuje mu kontrole, " by on stal sie jej Glowa - Gora", oboje sluza sobie. Dwie osoby stapiaja sie w jednosc w realizacji swoich pragnien, istnieja jednak takze poza tym zespoleniam, w odrebnych swiatach i komunikuja sie czasem na kilku plaszczyznach porozumienia.
Roznie przebiegaja takie uklady czy zwiazki, czasem granica miedzy filozofia Gor a bdsm jest bardzo plynna.

Pozdrawiam Cie i zycze powodzenia w realizacji fantazji swojego Panaoczko

PS. ja juz spie, wiec przepraszam za ewentualne bledy.


  PRZEJD NA FORUM