Uszkodzenia, ktore sie czasem zdarzaja...
wymiana zdan i doswiadczen w temacie uszkodzen
Też jestem za tym, żeby się powstrzymać od ocen.

Swoją drogą warto by założyć osobny wątek o zasadach BHP w bdsm, ku pouczeniu nowicjuszy tu zaglądających. Nie jest to bynajmniej aluzja do autorki niniejszego wątku, AGoNyA mnie wygląda mi na osobę początkującą i nieświadomą.

A teraz do rzeczy. Takie sytuacje czasami się zdarzają bez wyraźnej przyczyny. Ja miałam podobną przygodę przy całkiem waniliowym stosunku - jak się potem okazało u ginekologa, pękło jakieś naczynko i to było przyczyną obfitego, acz krótkotrwałego krwawienia. Do dziś nie wiem dlaczego, bo "on" ani brutalny nie był, ani sprzętu nadzwyczajnego nie posiadał.

Co do radzenia sobie w podobnych sytuacjach - starym wypróbowanym środkiem na powierzchowne krwawienia jest ałun, kiedyś powszechnie używany przez mężczyzn po goleniu, obecnie coraz trudniej dostępny. Można się ratować np. proszkiem Dermatol (lub zapytać w aptece o inny podobny środek), który ma nie tylko działanie ściągające, ale też odkażające i przyspieszające gojenie - polecam go szczególnie w "mokrych" miejscach, jak np.odbyt (wypróbowałam bardzo szczęśliwy). W razie wątpliwości, zawsze wskazane jest zasięgnąć porady lekarza.


  PRZEJDŹ NA FORUM