Stalowe kajdanki to jednak jest to co lubię najbardziej chociaż ostatnio miałam związaną z nimi niemiła przygodę. Sobota wieczór a ja sama w domu więc postanowiłam z tego skorzystać. Ubrałam damską bieliznę, założyłam pas cnoty i silikonowe protezy piersi, korek analny w tyłku. Do tego pończochy, skórzana spódnica i bluzka z żabotem. Na nogi szpilki z paskami zapinanymi nad kostką. Do ust włożyłam knebel z kulką i zapięłam uprząż na głowie. Na to skórzany kaptur z otworami do oddychania nosem i otworami na oczy. Na nogi policyjne kajdanki z długim łańcuchem a ręce za plecami skute metalowymi kajdankami zawiasowymi. Bez kluczyka nie da rady się uwolnić. Postanowiłam tak posiedzieć i trochę pochodzić po mieszkaniu. Niestety lakierowany parkiet i obcasy okazały się zdradliwe i się wywróciłam. Skuta kajdankami i zakneblowana nie mogłam wstać na nogi i się uwolnić. Godzina strachu i walki aż udało mi się przełożyć ręce do przodu co przy kajdankach zawiasowych i nogach w kajdankach nie było takie proste. Kiedy się uwolniłam czułam się podniecona ale pas cnoty nie pozwalał na nic więcej ,-)
Musze to powtórzyć. |