Domina szuka kundelków na wirtualną dominacje (bez daniny)
Doprawdy urocze jak osoby nie znające tematu dominacji snują na ten temat wyobrażenia, zdała odległe od rzeczywistości. Przede wszystkim nie jestem zainteresowana rozbieraniem kundelków, czy oglądaniem ich patyczków. Zależy mi na zbudowaniu relacji, zaś w tej relacji sesje nie są jedyną ich częścią, a bardziej wisienką na torcie. W wszakże świat do którego ów kundelki zaglądają nie stoi na fundamentach ani nagości, ani bólu.
Z mojego doświadczenia powiedziałabym, że problem jest zupełnie odwrotny - to kundelki często chcą przejść od razu do sesji. Oczywiście nigdy takich osób nie przyjmuje, bo dużo to mówi o sposobie traktowania mnie, który jest iście daleki od okazywania szacunku. Nigdy też nie robię sesji od razu po rozpoczęciu kontaktu, jest to pewny sposób selekcji, który rozpoczęłam stosować ponad rok temu. Jeżeli kundelek nie ma czasu na swoją Panią, to ja nie mam zamiaru poświęcać czasu mu.


  PRZEJDŹ NA FORUM