Męska dominacja - jak dalece jesteście w stanie ją uznać?
Książkowy nie, ale realny tak i tak książkowy wzorzec empatii też jest inny, jak i sadyzmu. Nauka trochę wie o psychopatii, ale w sumie niewiele jest w stanie tu przewidzieć, bo jest uległa wobec pewnych zjawisk. Sztuka tu się lepiej moim zdaniem wypowiada pod kątem analizy przypadków lub wytworów, oraz przełanywania schematów myślowych i błędów percepcji.

Nie piszę o identyfikacji się z emocjami, tylko o pewnej kompensacji wzorców i dopasowaniu ludzi, o tym, kto kogo wybiera. Pod tym względem, gdy oglądam „Imperiumn zmysłów”, skupiam się na tym realizmie i naturalizmie, wyłamującym się z teorii. Sadyzm i masochizm łączy się po obu stronach z empatią i psychopatią.


  PRZEJDŹ NA FORUM