| Z zabawkami w miejscu publicznym Chciałam się podzielić moją historią ,) |
| Posiadam wiele zabawek, w tym dilda czy korki, pewnego razu gdy się bawiłam sama w pokoju (myśląc że jestem sama w domu) miałam w sobie korek i bawiłam się małym wibratorem, słysząc jednak kroki szybko schowałam wibrator i wsunęłam na siebie majtki i spodnie, nie mając już czasu na wyjęcie korka. Do pokoju wbiegła moja siostra proszą o pomoc w złapaniu psa który nam uciekł z podwórka. Nie mając czasu wstałam i pomogłam jej go szukać. Robiąc to był to mój pierwszy i nie planowany raz poza domem z korkiem analnym (i ogólnie z zabawką w sobie poza domem). Podnieciło mnie to na tyle że chciałam więcej. Szukając psa tylko marzyłam by wrócić o zrobić dobrze, jednocześnie czując korek z każdym krokiem. (Kiedyś miałam podobną sytuację z dildem, jeśli ktoś będzie zainteresowany to zrobie o tym inny post) Dziś mieszkam sama a zabawek mam więcej, mam za sobą kilka spacerów z korkami i było to super doświadczenie. Jednak wczoraj odważyłam się pójść pierwszy raz na spacer z korkiem z lisim ogonem... Ubrałam go, założyłam stringi i sukienkę oraz rajstopy, korzystając z ostatniej chyba okazji na wyjście w sukience o tej porze roku. Byłam zestresowana czy aby nie spostrzeże co mam pod nią, ale jednocześnie mega podniecona. Ogon ocierał mi się o uda, a korek lekko poruszał z każdym krokiem. Czułam jak się robie powoli mokra, chciałam się dotykać, jednak to było nie możliwe w miejscu publicznym. Zaraz jednak po powrocie wylałam z siebie całe ciśnienie robią sobie dobrze jak rzadko kiedy. Co raz bardziej mi się podobają takie zabawy... Czy macie może podobne doświadczenia? Co myślicie o takim rodzaju zabawy? |