| Może rozwińmy temat identyfikacji płciowej, ich definicji także ideologicznych, bo nie ma to jak nowa tożsamość raz na jakiś czas (jak to w niektórych krajach)...ale płeć to nadal płeć. I zaznaczam tu, że pałam ogromną tolerancją. Jednak, kilka miesięcy temu zjechali się do moich okolic manifestanci inności (żeby nie było - też jestem nadzwyczajna), jeden był cały owłosiony w sukni ślubnej, inny robił za kapelana i publiczność też była nietutejsza. Przez takie akcje ludzie się burzą, bo widzą pewną dysfunkcję w funkcjonowaniu społeczeństw, dlatego w tych tematach wskazana jest precyzja, cierpliwość także. Trzeba wykazać kim się jest, by to było zrozumiałe. Jeśli szuka się kontaktów z ludźmi to element weryfikacji. Normalnie rozmawiać. Masochista słusznie zauważa, kobiety chodzą w spodniach i nie określają się jako faceci, tylko chodzi o szersze spektrum zachowań, jak i wewnętrznych motywacji, działania psychofizycznego hormonów. Są też osoby dla których motywacją jest fetysz i kultura jak na przykład w krajach azjatyckich. Polecam uszczegółowić anons. |