Historia skóry
Nie ma to, jak skórzana książka z klasyczną zawartością.
Dawniej każda ortodoksyjna kobieta miała przy sobie skórzany modlitewnik, albo śpiewnik.
Pamiętnik też nie jest zły, albo "Złote myśli” w skórzanej oprawie. To moje dzieciństwo.
PRZEJDŹ NA FORUM