| Historia skóry |
| Ja takich wspomnień z dzieciństwa nie mam. Pamietam tylko ze tej skóry nie było za dużo i każda mała rzecz cieszyła. Pomimo że podoba mi się skóra, na codzień jej nie nosze. Tylko buty. Uspokajam w dresach tez nie chodzę. Uwazam że, nawet w domu za zamkniętymi drzwiami fetyszowe stroje najlepiej zakładać raz na jakiś czas jak się nazbiera, wtedy klimat smakuje lepiej. Nie wiem jak mają inni, ale może ktoś się jeszcze wypowie jak to jest u niego. |