Historia skóry
Tak ładny materiał, ale ten w gorsecie napewno szlachetniejszy niz poduszka. Faktycznie coś jest w tych starociach, że chce się je podziwiać ale jest róźnica miedzy gratami a klasykami. Ja fanem malarstwa nie jestem ale kicz od arydzieła potrafię rozróżnić. Ikony tez posiadam.
Tak, wybór odpowiedniej osoby na niewolnika jest kluczowy i dobrze jest mieć wymagania. Ja nie mam żadnych tatuaży, piercingów, nie lubie igieł wiec to nie dla mnie. Łysy tez nie jestem.
Ale jako potencjalny niewolnik zastanawiam się jak taka codzienność w takim zwiazku może wyglądać od takich prozaicznych rzeczy jak ubiór czy miejsca do spania. Chodzi ogólnie wedle klasyki i kanonu femdom.


  PRZEJDŹ NA FORUM