| O braku kontroli, którą rozmydla zaufanie ...i o jawnej nieufności... |
| Cóż, dysponuję upoważnieniami, które są całkowicie normalne. Nie stanowi to jakiegoś fetyszu, tylko pozwala podejmować decyzje formalno-prawne. Mam więc pole do odpowiedzialności i wgląd we wszystko. Findom korzysta z pieniędzy, ja jedynie kontroluję stan finansowy, interesuje mnie pełnomocnictwo. To dotyczy także mniej przyjemnych spraw. |