Fetysz-męska sprawa
Ano, proces jest cykliczny w tym jest esencja kontroli.
Jedynie szkoda że człowiek jest w etapie cyklu skrajnego oderwania, skrajne wyuzdanie.
2 w 1 "jedzenie na kiblu".
Ale w tym wszystkim jest coś, czego nie było wcześniej, jest generalna myśl że kontrola zostanie utrzymana.
Narodowa nie moralność jest niczym innym jak po prostu interesem ale może posiadać refleksję, bądz z czasem ją osiąga i zmienia drogę, natomiast korporacyjna nigdy jej nie będzie posiadać.
Jeżeli jedna korporacja produkuje amunicje, roboty i komputery to kierunek w jakim będzie zmierzać może być przyciemniony tylko poprzez naiwność / nadzieję które są kwintesencją ludzkich złudzeń.
I tutaj powstaje rozłam, sztuczna inteligencja, skończyła się kontrola, stopniowo, etapami staniemy sie produktem który zostanie wyparty z rynku.
Nie będzie już przetasowania systemów jak dawniej się to odbywało.
Ewolucja nabiera tempa i nadaje nam termin ważności, zmienia nasz format z biologicznego i umożliwia ekspansję która teraz jest nie możliwa.
Kolejna układanka prawdopodobieństw z chaosu, a na rzecz kontroli my sami się zgładzimy i dam narodziny nowemu dotąd nie znanemu.


  PRZEJDŹ NA FORUM