| |
zawstydzona | 25.11.2012 15:08:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa (Ciechanów)
Posty: 17 # Od: 2012-11-24
| Nie wiem czy tak wypada, ale potrzebuję porady. Nie mam z kim o tym porozmawiać... Zszokowała bym za bardzo znajomych ;P. Odkryłam niedawno nowe pragnienia, a raczej zorientowałam się czego w życiu potrzebuję. A problem mam taki że mój chłopak, nie wie jak się do mnie odnosić po tym jak mu to powiedziałam. Potrzebuję podpowiedzi jak sprawić żeby on zrozumiał że potrzebuje twardej ręki. Fantazje niestety mi nie wystarczą |
| |
Robo |
|
| |
zawstydzona | 25.11.2012 15:38:47 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa (Ciechanów)
Posty: 17 # Od: 2012-11-24
| Jesteśmy ze sobą 4 lata, próbowałam pokazać mu co mnie kręci, ale wygląda na to że to go nie rusza. Chyba zbyt przejmuje się tym że mamy nieciekawe warunki do współżycia. Studenci pod rodzicielskim dachem... to nie jest zbyt przyjemne. Przeszło mi przez myśl żeby wybrać się z nim na terapie par. (ma problem nawet z tym żeby o tym rozmawiać)
Przedstawiając nas bliżej: -ja jestem wciąż uczącą się masażystką coraz bardziej ciekawą ciała, -on przyszłym nauczycielem angielskiego i fanem gier RPG (teraz wpadło mi do głowy że może uda mi się go namówić do naszej małej sesji RPG w moim wydaniu, taka mieszanka mogła by go chyba zaciekawić) |
| |
zawstydzona | 27.11.2012 10:35:14 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa (Ciechanów)
Posty: 17 # Od: 2012-11-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Rozmawialiśmy o tym tak długo że miałam wrażenie że ciągnie się to wieki. Jedyny konkret jaki uzyskałam to to że nie chce ryzykować przyłapania nas przez bliskich. (absurd- od 3 lat namawiam go do założenia zamka w drzwiach sypialni, przecież to by zapewniło nam pewien komfort)
Ostatecznie chyba będę zmuszona poczekać kolejny rok na wolność, co mi się wcale nie podoba...
Jedno jest pewne, ile jutro do ślusarza ;P mam nadzieję że dzięki temu przemoże swój strach przed rodziną.
PS. Ciekawa jestem jak wypowiedziała by się w tej sprawie płeć męska.
hmm.... Z chęcią napisała bym tu kilka wulgaryzmów ale to mi nie pomoże. Sprawozdanie z dnia dzisiejszego?: -zaoszczędzę jednak trochę kasy, nie mam po co iść do ślusarza, -to co do tego momentu najbardziej mnie podniecało okazało się być gwoździem do trumny, (kazanie mi być cicho również jest przyjemne ale nie mam zamiaru ukrywać się z tym że współżyję z moim chłopakiem... a jak się okazuje jest to jego największa fobia 'bo ktoś usłyszy i przyjdzie, i będzie niezręcznie' (jakbym była z 15-latkiem)
Podsumowanie: zestarzeje się nie wyżywszy się. (chyba że miłość jest jak bańka mydlana i ktoś ją przebije) |
| |
PeterBert | 28.11.2012 09:34:52 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Bruksela
Posty: 36 # Od: 2012-10-29
| Z mego doświadczenia wiem że klimaty bdsm Pan uległa nie każdy czuje i nie każdy jest wstanie poczuć czy tez jak niektórzy twierdza nauczyć się. Owszem można ukierunkować się ale bez predyspozycji w kierunku dominacji lub uległości nie jest się w stanie wszystkiego nauczyć. Sama napisałaś na początku: "Odkryłam niedawno nowe pragnienia, a raczej zorientowałam się czego w życiu potrzebuję. A problem mam taki że mój chłopak, nie wie jak się do mnie odnosić po tym jak mu to powiedziałam. Potrzebuję podpowiedzi jak sprawić żeby on zrozumiał że potrzebuje twardej ręki. Fantazje niestety mi nie wystarczą" analizując to co napisałaś nasuwa sie tylko jedna odpowiedź. Dominowanie uległość po prostu się czuje pojawiają sie takie pragnienia i czuje sie to w środku wypływa to z naszego wnętrza. Fantazjowanie przestaje nas zadowalać. Chęć doznań na żywo aż boli od środka. To się czuje w obie strony. Uważam że zmuszanie partnera niczego nie zmieni, zapewne chcąc sprostać wymaganiom podejmie sie zagrania roli dominującego. Bedzie to wyglądało jak amatorski slalom gigant na stoku No ale jeśli nie sprawdzicie nigdy sie nie dowiecie czy jest to nowy kierunek seksu dla Was. |
| |
zawstydzona | 28.11.2012 12:20:31 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa (Ciechanów)
Posty: 17 # Od: 2012-11-24
Ilość edycji wpisu: 1 | Dziękuję wam za rozmowę. Pomogliście mi odnaleźć myśli których do siebie nie dopuszczałam. Wiem że wiele spraw w moim życiu ze sobą koliduje a szczególnie w tym temacie, aczkolwiek na niektóre sprawy nie mamy ani nie możemy mieć wpływu. Zastanawia mnie jeszcze tylko jedna rzecz: czy ktoś kto unika rozmów o BDSM jest w stanie kiedykolwiek zrobić coś w tym kierunku. Mam cichą nadzieję, że tak. Jeżeli stracę kolejny rok życia na kwiatkach i serduszkach i nie dostanę nagrody... Na pewno poszukam Pana swojego życia gdzie indziej. Przykro mi to mówić ale życie bez przyjemności nie ma sensu... W sumie nie powinno mi być przykro bo taka jest prawda.
To że rozjaśnił mi się umysł nie znaczy naturalnie że opuszczam forum, przecież trzeba się uczyć
PS. Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała sprawdzić ten kierunek |