Grupa: Użytkownik
Posty: 2 # Od: 2020-8-17
| Witam! Jestem pokręconym facetem (46l,185/87), który zawsze mógł "wyrwać", prawie każdą którą chciał ale nie to go kręciło. W głowie ciągle mam obraz pięknej Kobiety jako sacrum, które należy całować po stopach,spijać Jej soki, a nie bezcześcić przygważdżając do łóżka (czego ode mnie oczekiwały). "Zwykły" seks, ok. ale pełnej satysfakcji i spełnienia brak. Obecnie jestem w otwartym związku (mieszkamy osobno) więc jest czas na materializację fantazji i marzeń. Zdaję sobie sprawę, że mało jest atrakcyjnych, tajemniczych i subtelnych Domin, które bezinteresownie poszukują takiej relacji (uległych jest na pęczki), więc nie wykluczam rozsądnych danin. Oczywiście byłoby super gdyby każda strona czerpała nieudawaną satysfakcję, a układ kolacja, taniec, budowanie napięcia i spełnienie = szczyt marzeń. Nie szukam na siłę - musi być chemia i klimat - bez tego, lepsze nic (niż rozczarowanie). |