Serwis zawiera materiały erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich !!!
Jeśli nie ukończyłeś 18 lat, musisz opuścić stronę !






 
Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA » UWIARYGADNIAĆ SIĘ PRZED ULEGŁĄ? I JAK?

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

Uwiarygadniać się przed uległą? I jak?

  
doukutsugyo
02.08.2023 02:46:09
Grupa: Użytkownik

Posty: 18 #
Od: 2023-7-29
Witajcie, pytanie bardziej do masterów, niż domin - na spełnienie jakich względów bezpieczeństwa jesteście skłonni się zgodzić, by uległa nabrała do Was wystarczającego zaufania przed pierwszym spotkaniem. Doprecyzuję: dotychczas spotkań miałem niewiele, a w ogóle pierwsza to była koleżanka, więc mogłem sobie eksperymentować w inkubatorze xD.
Ale próbuję też wejść w buty drugiej strony, tej młodziutkiej dziewczyny, która np. zamierza zostać moją uległą. I załóżmy, że jesteśmy już po tygodniach rozmów wirtualnych. Wiadomo, że nigdy nie wiemy, kto siedzi po drugiej stronie ekranu, kto do nas pisze na komunikatorze i ostrożności nigdy za wiele. Ale z różnych prób kontaktu z ostatnich tygodni otrzymywałem od potencjalnej uległej np.: żądanie skanu dowodu osobistego, podania prawdziwych danych i zakładu pracy, pytanie o konto na FB - nie korzystam z social mediów, nie moja bajka.
Oczywiście, ja wiem, że nie mam zamiaru łamać reguł i przekraczać granic, ale doskonale rozumiem, że jakaś niedoświadczona, czy mało doświadczona, młoda, drobna dajmy na to 19-latka zwyczajnie się boi. Choćby nawet bardzo chciała. Z mojej perspektywy 1-2 spotkania na neutralnym gruncie + potem umówienie się do hotelu, czy bardziej do wynajętego apartamentu (ale nie do mnie do domu - od pójścia do obcego do domu ... zaczynają się horrory klasy D) powinno wystarczyć, by uspokoić zaufanie. Jednakże ...
I tutaj moje pytanie do bardziej doświadczonych masterów - na jakie z powyższych żądań, które mi się zdarzyły (albo jeszcze inne) zgodzilibyście się, aby uległa Wam zaufała? Jestem sceptyczny, prawdę mówiąc, choćby dlatego, że:
- zasada absolutnego nie wchodzenia sobie w prywatność, nawet występowanie pod nicknamem, czy zmyślonym imieniem jest zwyczajnie bezpieczne dla obu stron
- sam pracuję na eksponowanym stanowisku, jestem osobą publiczną i choć szkód na ciele nie pozostawiam, to sam fakt, że z jakąś uległą uprawiałem dzikie bdsm mógłby mi namieszać w biografii, gdyby został rozpowszechniony. Ona z kolei - zwłaszcza gdyby była noname - pewnie nic by na tym nie straciła, ja dużo
- nie próbuję sobie nawet wyobrazić, co można zrobić ze skanem czyjegoś dowodu osob. Wiem, że można bardzo dużo
Myślę, że tutaj powinno to działać na zasadzie symetrii - ja nic o niej nie wiem (jedynie jak mi wygląda bardzo młodziutko, to kazałbym się uwiarygodnić, że ma 18) i uległa też nic o mnie nie wie. Z czasem, gdybyśmy zbudowali relację, sytuacja może się zmienić ...
Może szukam dziury w całym, więc pytanie do bardziej doświadczonych kolegów, jak to postrzegacie, czy mieliście takie problemy. Właśnie to raczej nie jest pytanie do domin, bo potencjalny uległy - dopóki nie zostanie spętany - jest zwykle silnym mężczyzną i pewnie by sobie poradził, gdyby sprawy przybrały zły obrót. Jednak empatycznie jestem w stanie sobie wyobrazić, że młodziutka dziewczyna może się wystraszyć ...
I nie piszcie mi proszę, że masterem się jest z urodzenia i wtedy się potrafi oczarować uległą tak, że nie potrzebuje już żadnych dowodów, bo ... to jest pic na wodę.
  
Robo
  
doukutsugyo
02.08.2023 02:55:36
Grupa: Użytkownik

Posty: 18 #
Od: 2023-7-29
I żeby nie było - mam GG na fikcyjne dane i inny nr tel. niż publiczny. Czy to może tylko ja podchodzę zbyt "histerycznie" do kwestii bezpieczeństwa?
  
Aszli
02.08.2023 09:19:14
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 120 #
Od: 2021-6-22
Cały ten portal to pic na wodę ale cóż lepsze to od Twitter i tik tok
  
doukutsugyo
02.08.2023 11:09:21
Grupa: Użytkownik

Posty: 18 #
Od: 2023-7-29
Aszli, pomału też do tego dochodzę, próbuję się jak na razie tutaj porozglądać.
  
Markis
02.08.2023 12:39:59
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Szczecin

Posty: 463 #
Od: 2016-3-26
Wg mnie zdjęcie jest wystarczającym elementem uwiarygadniającym. Jeśli budujemy zaufanie, to spotkania w miejscach publicznych, na neutralnym gruncie, długie rozmowy przez kanały internetowe powinny to wypracować. Jeśli jednak uległa żąda skanów dowodu, czy danych z zakładu pracy jest przesadą i wg mnie ma co innego na celu. Skan dowodu jak najbardziej może służyć do wyłudzenia kredytu lub pożyczki, kradzieży tożsamości, dane z zakładu pracy są zbyt daleko idącą ingerencją. Przyznam, że nikt nigdy mnie o to nie prosił. Gdyby jednak, to bym od razu zrezygnował z takiej znajomości, gdyż wiem, że po drugiej stronie jest większy oszust niż mnie się o to podejrzewa.
_________________
Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata!
  
kruszyna
02.08.2023 17:30:00
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 1704 #
Od: 2010-9-18
Ja, choć nie jestem facetem, wypowiem się w tym temacie. Szukając sobie odpowiedniego pariasa, też muszę potrafić oszacować jego zakres czynów i zaufać. Najpierw oszacowanie, potem reszta. W świecie wirtualnym zderzamy się z nadprodukcją fantazji, czasem lęków, które napędzają jeszcze większe obawy, które nas odsuwają od konfrontacji. Musi być jakaś etyka postępowania z ludźmi i to po obu stronach, dlatego to na wstępie rozmów widać, czy ktoś ma świra lękowego i prosi o skany, albo jest kombinatorem i wtedy podlega selekcji bez dalszego ale. Bez zaufania nie ma klimatu, ale lepsza od tego jest stabilność. Jeśli ktoś jest paranoikiem, albo już na wstępie boi się drugiego normalnego, to nic z tego nie będzie. Teoria jest teorią, a praktyka praktyką, zależy ile kto ma społecznych umiejętności i emocjonalnej inteligencji do kształtowania takich kontaktów, ich unikania bądź wpływania na osoby. Jeśli mam podejrzenie psychiatrycznych zmian lub innych "kulturowych konwersji" także daruję sobie spotkania. Zwyczajnie nie mam ochoty na sentymenty neurotyków i innych romantyków. Czasem też perspektywa jest słaba dla znajomości z różnych powodów, geograficznych, czy politycznych nawet. Generalnie jestem ekstremistką z natury, nudzą mnie szemrane tematy, liczy się dla mnie klarowność i konkret. Normy powinny obejmować zwykłą, klasyczną przyzwoitość dżentelmeńską, czyli, że każdy otwiera się na tyle, na ile w danym momencie chce i ocenia za wystarczające. Cóż, sama robię inaczej, lubię zastawiać pułapki zaufania i testować na polu życia. Jednak nie ucierpiałam na tym, zdarzyło mi się dogłębnie poznawać ludzi w sytuacjach trudnych, dla mnie. Na pewnym etapie poznania, człowiek zaczyna opierać się na wiedzy o drugim człowieku, nie na fantazjach a i zaufanie bywa zbędne, gdy ludzie dobrze się znają.
  
doukutsugyo
03.08.2023 19:05:06
Grupa: Użytkownik

Posty: 18 #
Od: 2023-7-29
Ok, dzięki za racjonalne odpowiedzi, kruszyna i Markis.

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » NAJCZĘŚCIEJ ZADAWANE PYTANIA » UWIARYGADNIAĆ SIĘ PRZED ULEGŁĄ? I JAK?

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM