Nagłówki
Forum - Szkoła BDSM
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Uległość posłuszna czy przekorna? | |
| | kruszyna | 11.08.2021 13:03:13 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1705 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 3 | Jestem ciekawa Waszych doświaczeń i na ich bazie powstałych wytłumaczeń. Nie robię badań, tylko forum służy do zagłębiania się w różne tematy, także tutaj mamy sposobność na rozwijanie się i mądre gospodarowanie wiedzą nazwijmy to umownie klimatyczną.
Kilka pytań dla Was, do reflektowania i rozjaśniające początkującym drogę samokrytycyzmu. Dużo w anonsach mamy do czynienia z określeniami typu "uległy", "uległa" zrobią to, czy tamto. Czym jednak jest ta uległość i czy aby o tę uległość w ogóle chodzi w poznawaniu czym jest bdsm? Czy poprzez tę uległość można dotrzeć dalej, tak, by unieść się na skrzydłach dyskursu? Czy "sub" to rzeczywiście uleglość i jak to się praktycznie i w codzienności przejawia? Kto chciałby rozszerzyć ten wątek cech wrodzonych i nabytych? Czy odporność i zasoby posłusznej sub różnią się od wytrzymałości i świadomości tej "do ułożenia"? No i jak w tym czują się niewolnice/niewolnicy z natury? | | | Robo |
| | | cbt100 | 11.08.2021 14:13:22 |
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 114 # Od: 2013-4-30
| Witam kruszyna.
Na tego typu rozważania wylano już hektolitry atramentu od dawnych już czasów.
Często osoba deklarująca się jako "uległa" postrzega uległość tylko przez pryzmat swojej własnej fantazji sytuacyjnej w której np. jest w wymuszonej pozycji z wystawioną pupą na widok publiczny i traktowana rózgą.
Nie sposób zawrzeć milion odcieniu dominacji i uległości w jednej spójnej definicji. Gdybym miał pokusić się o jakieś zamknięcie w ramy to bym napisał że wytwarza się relacja miedzy uległą/uległym a osobą dominującą/dominującym i gdy istnieje wspólna płaszczyzna porozumienia taki związek klimatyczny może istnieć bardzo długo. W naszym przypadku jest to w pewien sposób oddzielone od prozy życia, natomiast w weekendy oddajemy się realizowaniu naszych "chorych" ,) fantazji.
Aczkolwiek pewne zachowania czy zwroty przenikają do codziennego życia i baczy obserwator może domyślić się zakamuflowanych relacji miedzy nami. | | | kruszyna | 11.08.2021 22:59:02 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1705 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 4 | Witaj cbt100
Fantazja sytuacyjna, czyż to nie fetysz. Oczywiście, atrament..., to dla mnie symbol intelektualnego ekshibicjonizmu... jest kuszący, zostawia trwałe ślady, tym bardziej, gdy złamanie tabu przekazu ustnego jest pokusą, być może owocnym wykroczeniem poza granice intymnego "ja". Wypiętrzenie pewnych mechanizmów "ego" w tym bdsmowym światku, ułatwia mam studium przypadku i daje szerszy wgłąd w nas samych, co to porozumienie, o którym piszesz, wzmacnia, krystalizuje, utwierdza. | | | Homarette191 | 12.08.2021 08:45:31 | Grupa: Użytkownik
Posty: 21 # Od: 2021-3-18
| Deklaracja uległych w kwestii wykonania ściśle określonych czynności, to rzeczywiście forma podejmowania prób zaspokojenia fetyszystycznej fantazji, która z uległością tożsama nie jest. Zdarza się natomiast, że jest to pierwszy krok na drodze do faktycznego rozwoju zarówno potrzeb, jak i odnajdywania preferowanych form ich zaspokojenia w prawdziwej relacji "klimatycznej". Cbt100 doskonale określa wstęp do takiej relacji "fantazją sytuacyjną" ale warto zwrócić uwagę na to, że jej realizacja wymaga mimo wszystko przełamania się sub w kwestii zaufania. Jeśli fantazja zostaje zaspokojona, dalsze drogi są dwie i fajnie wysublimowałaś ten element w samej treści tematu "posłuszna czy przekorna". Ciekawe, jak temat rozwinie się dalej ,-) | | | kruszyna | 12.08.2021 18:25:21 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1705 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Jeśli chodzi o abrahamowską teorię motywacji, teorię, która nigdy hierarchią stać się nie powinna, myślę o samych potrzebach, które, gdy nie są wchłonięte przez plamę nieobiektywnej autocenzury, stają się bazą dla fetyszowej fantazji. Pióro się samo zaostrza a kałamarz wydłuża na widok całego spektrum upodobań. Kultura lubi opisywać a natura być niedostępna i się kryć.
| | | Keller | 12.09.2021 22:24:21 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 # Od: 2021-9-11
| uległość jest cechą wrodzoną, nabrać można jedynie ogłady. Wszystko inne, to próba adaptacji ... szminka na trupie nie uległość. Z uległością jak z przyjaciółmi, prawdziwych poznaje się w biedzie, a uległych w skrajnych sytuacjach. Dziękuję za uwagę. | | | kruszyna | 12.09.2021 23:10:15 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1705 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | Poziom życia i to kim jesteśmy, punkt, z którego startujemy to też punkt startu w relacjach. Warunkuje ich postrzeganie, jeśli nie nastąpi drastyczna zmiana ogólnie w świadomości, także zbiorowej. To jest też mechanizm historyczny i społeczny. Odchodząc od tych marksistowskich teorii, patrząc na dzieje wcześniejsze, to niewolnica miała naturę waleczno-ascetyczną, pełną sprzeciwu a posłuszeństwo wymuszone było fizycznie poprzez tortury. Takim torturom poddawane były też mądre kobiety zajmujące się rytuałem i magią, z braku poddaństwa. Kończyły śmiercią, jeśli nie ukryły się w Naturze. Ludzie, by przeżyć jako plemię, gatunek także adaptowali się, przyjmując obcą sobie ideologię i prawdę, która z czasem budowała indywidualny dobrobyt, burząc myśli wspólnotowe. Jest prawdą, że tę uległość poznaje się po przysłowiowej biedzie i wierności prawdzie, co samo w sobie jest sporym dobrodziejstwem. | | | Keller | 13.09.2021 00:15:51 | Grupa: Użytkownik
Posty: 15 # Od: 2021-9-11
| kruszyna - jesteś uległą kobietą ? | | | kruszyna | 13.09.2021 17:30:22 |
Grupa: Użytkownik
Posty: 1705 # Od: 2010-9-18
| Nie stać mnie na uległość. Tą drogą nie podążała moja dusza. |
| Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|