Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » BDSM » O ANDROGYNII W KLIMACIE

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

O androgynii w klimacie

  
kruszyna
13.08.2025 21:39:19
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8302276
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 3
Jakie macie doświadczenia z androgynią w klimacie. Kto sam jako osoba androgyniczna chce się podzielić własnym odczuwaniem świata i relacji?

Wiem coś o tym, ponieważ należę do osób kulturowo i psychologicznie zmiennopłciowych, co przekłada się i odzwierciedla w moim hinduistycznym swiatopoglądzie. Jak kultura toruje drogę tożsamości?

U mnie androgynia znajduje swój udział także w femdom, poza tym w kreowaniu nietypowych relacji, typu Bizzare. Androgynia pozwala mi na klasyczne SM od strony męskich cech i wyszukany, efektowny fetysz od strony przeciętnej kobiety.
Tak ukształtowała się moja pozycja w BDSM i femdom.
Odkryłam także rodzaj nostalgii, która mnie przeprowadza i jest pomostem między klimatyczną męskością a stereotypową kobiecością. Mój świat przykryty jest woalką, którą unosi wiatr wolności.
  
Niewiazanasu
14.08.2025 06:03:58
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Szczecin

Posty: 301 #8302345
Od: 2018-12-21
Wydaje mi się,że każdy z Nas w życiu wykazuje się obustronnymi cechami kobiecymi i męskimi w różnych proporcjach i w zależności od sytuacji w jakich sie znajdujemy. Niektorzy tą zdolność wykorzystują świadomie,umiejętnie żonglując tymi propocjami.
_________________
Istniejemy na ziemi ze swoimi potrzebami istnienia... zanurzeni w różnych środowiskach generujących nasze potrzeby...
  
kruszyna
14.08.2025 08:11:57
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8302375
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 4
Z cechami to może być różnie, akurat w samych przejawach zachowań. Twoja odpowiedź zdradza cechy typizacji płci, dla mnie nie jest to tak oczywiste. Niemniej są różne kultury po których widać inne rzeczy. Jest kwestią przymusu bycie jednopłciowym w islamie, chrzescijaństwie. Weźmy sobie religie, nie każda to uznaje a nawet eliminuje jako herezje. Stąd chodzi mi o kwestie już bardziej zaawansowane, czyli o tożsamość, nie o same cechy kulturowe zachowań. Spójrzmy na hinduizm i na archetyp boskiego przodka.
To chodzi o to, czy ktoś jest kobietą czy facetem w określonych aspektach życia i też biologicznie, hormonalnie i świadomościowo. To, że dana kultura coś dopuszcza lub nie to i tak nic nie zmienia dla osoby zmiennopłciowej. Dlatego w tym co opisałaś brakuje elementu samej identyfikacji a to nie jest wybór, to geny.
  
Markis
14.08.2025 11:11:09
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Szczecin

Posty: 567 #8302425
Od: 2016-3-26


Ilość edycji wpisu: 1
Ja mam tylko męskie, więc się nie mądrzę... oczko
_________________
Idziesz do kobiet? Nie zapomnij bata!
  
kruszyna
14.08.2025 15:45:09
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8302517
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 1
Ja jestem rodzajem pomieszańca na sposób złożony. Stąd też tyle aromantyczności, ale nie przeszkadza mi to w kosztowania wolności.
  
Niewiazanasu
14.08.2025 17:33:01
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Szczecin

Posty: 301 #8302532
Od: 2018-12-21
Czyli same cechy to jeszcze nie andrygynia... pierwszy raz się z tym pojęciem spotykam.
_________________
Istniejemy na ziemi ze swoimi potrzebami istnienia... zanurzeni w różnych środowiskach generujących nasze potrzeby...
  
kruszyna
14.08.2025 18:40:52
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8302547
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 3
Nie, ponieważ to prowadzi ludzi do zmian płci. Ci po przemianach mogą być już nieandrogyniczni. Ci, którzy tego nie czynią na stałe są androgyniczni, zmiennopłciowi, dwupłciowi i w innym spektrum. Po to chyba są te przekształcenia transseksualne, by mieć pewną tożsamość, choc zmienioną, ale to nie ci po operacjach, tylko ci, którzy tacy zostają i często rozwijają się interseksualnie. Może się ktoś wypowie. Niestety nie ma z nami osoby o nazwie PaniMartynna.
  
scorpi74
14.08.2025 18:54:57
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Trójmiasto

Posty: 217 #8302549
Od: 2025-5-17
Mi też temat obcy, chyba że połączenie satyra z empatią się łapie w zakres zagadnienia , ). Ale myśle że transwestyci dobrze wpasowują się w temat.
  
kruszyna
14.08.2025 19:06:44
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8302551
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 1
Połączenie satyra z empatią? Rozwiń to.
  
scorpi74
14.08.2025 20:50:55
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Trójmiasto

Posty: 217 #8302594
Od: 2025-5-17
Połaczenie męskich i żeńskich cech jak np czuły sadysta. To jedyne co mi przychodzi do głowy w tym temacie.
  
kruszyna
14.08.2025 21:55:26
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8302607
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 5
Satyr, moim zdaniem, jest rodzajem gracza na emocjach. Jego identyfikacja jest czymś innym, dla mnie ekspresją realizmu wyrażonego w barwach, nastrojach i myślach a także ciele. Odwołanie tu pasuje w temat, gdyż satyr jest na swój sposób zmiennopłciowy, ale raz przybiera pleć a raz nie. Może on jest rozdzielnopłciowy? To kultura Zachodu.

W każdym razie, moja droga do femdom też jest związana z androgynią i duchowym synkretyzmem Wschodu.

Satyr pokazuje rozdzielność między osobnikami tej samej płci, czyli gatunku. Jest to coś w moich oczach przerażającego. Może dla stypizowanych odbiór tego dzieła jest budujący, nie wiem. Dla mnie to podziały bez końca.

Gdy byłam dzieckiem prześladował mnie sen o nawijaniu na kłębek wełny i rozkładzie nitki w nieskończoność.
Może tak się kształtuje płeć, czyli seks człowieka. Wtedy byłoby jasne, czym jest homoseksualizm.
  
kruszyna
14.08.2025 22:26:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8302617
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 1
Transwestyci mogą się wpisywać w temat. Trzeba ich się spytać, na czym to u nich polega, ja wiem na czym to polega w femdom. Mój całkowity wgląd w transwestytyzm jest ograniczony, ponieważ nie widzę w nich płci. Widzę zachowania stylizowane płciowo które są podstawą ich treningu.
  
scorpi74
25.08.2025 21:21:07
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Trójmiasto

Posty: 217 #8306156
Od: 2025-5-17


Ilość edycji wpisu: 6
Tak, też odbieram satyra jak gracza. Przyznam że miałem kilka razy okazję przetestować w praktyce satyrowe spojrzenie i faktycznie działa na kobiety i to mocno. Na mężczyznach nie testowalem ale podejrzewam że takie spojrzenie wywołało by w nich agresje.
Myślę też, że takie połączenie cech charakteru męskich i żeńskich jest intrygujące dla obu płci i każdy znajdzie coś interesującego na co zwróci uwagę. Czy będzie to pozytywny czy negatywny odbiór to juz inna sprawa ale obojętnie się nie przejdzie obok takiej osoby.
Ja na szczęście nie miałem takich koszmarów i kłebek wełny kojarzy mi się z bawiącym kotem. Ale to co Pani pisze o nitce i jej rozkładzie jest ciekawe i może ma to zwiazek z teorią węzłów w matematyce ?
  
kruszyna
25.08.2025 22:05:55
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8306171
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 3
Tak, masz rację. To teoria strun, węzłów i wzorów DNA, które śnią mi się od pieluchy- w sumie spałam bez, bo wtedy to był luksus. Mam bardziej rozbudowaną inteligencję wizualno-przestrzenną, jak facet.

Widzę w satyrze podziały komórek o tych samych cechach, czyli jednorodnych. Ma to związek z zanikaniem w nim duchowej niejednorodności.
Sztuki łapankowe, czyli shibari, to dla mnie mało, gdy ktoś musi coś łączyć przez rozdzielność i jednorodność. Cóż, odbywałam jako niemowlę podróże astralne w świat strukturalny, później do tzw. matrycy.

Satyr jest zwyczajnie łamany.
On wyraża brak spójności fizyczno-duchowej. Wolę już tego nie rozwijać, by nikogo nie urazić, by gorzkich słów nie napisać o gatunkach.


  
scorpi74
25.08.2025 23:42:59
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Trójmiasto

Posty: 217 #8306192
Od: 2025-5-17


Ilość edycji wpisu: 3
Faktycznie jak się ma takie szersze spojrzenie to widzi się więcej. Dotrzeć do matrycy to chyba ciekawe doświadczenie. Czy można tam wszystko przegladać albo wszystko widzieć? Jak to tam wygląda bo to dla mnie ciekawe.

Tak też myślę że satyra można juz zostawić w spokoju. On był tylko jako przykład poglądowy.
  
kruszyna
26.08.2025 12:27:12
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8306427
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 2
Nie, nic tam nie widać. Można to porównać do działania radiowo-telewizyjnego. Tylko w drugą stronę skierowane są fale. Istnieje przywracanie pamięci i ruch informacji.

Natomiast w zwykłych podróżnych eteryczno-astralnych można spotkać istoty, energie i poznawać ludzi z własnej przyszłości. Bynajmniej takie moje doświadczenia. Można się też odwiedzać. Płeć nie istnieje w astralu.

  
scorpi74
26.08.2025 23:51:04
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Trójmiasto

Posty: 217 #8306702
Od: 2025-5-17


Ilość edycji wpisu: 2
Zwykłe podróże to znam, nawet kiedyś takiej doświadczyłem. Tak wiem, że z matrycy są informacje ale byłem ciekaw jak to wyglada i odczucia. Poznawanie ludzi ze swojej przyszłosci to też ciekawe.
  
kruszyna
27.08.2025 21:21:03
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8307102
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 2
Matryca astralna to nieskończona ilość punktów świetlnych, które nie emitują poza sobą niczego w postaci obrazu.
Nie istnieją tam kategorie gatunku, rodzaju, rasy, płci. Nie ma się tam odczuć, emocji i uczuć, tylko prawa umysłu.
  
Cross
30.08.2025 15:02:48
Grupa: Użytkownik

Posty: 6 #8308008
Od: 2025-8-30
>,>, Transwestyci mogą się wpisywać w temat.
Ale też nie muszą. Ile tv tyle nastawień do tematu "bycia tą drugą płcią".
  
kruszyna
30.08.2025 16:43:40
poziom najwyższy i najjaśniejszy :-)



Grupa: Użytkownik

Posty: 2581 #8308028
Od: 2010-9-18


Ilość edycji wpisu: 1
Transwestyci to osoby, które nie wprowadzają głębokich zmian i nie ingerują w swoje organy. Transseksualizm to już transformacje. Natomiast androgyniczni łączą cechy i są, jacy są. Czasem transwestyci są androgyniczni, ale ograniczenia kulturowe spowodowały, że przebierają się, by znaleźć miejsce dla własnej ekspresji i identyfikacji. Dlatego czasem jest to pole wspólne tych dwóch klasyfikacji. To, że każda ludzka istota jest inna, jest rzeczywistością. Ma jednak nogi i ręce, które nie odbiegają jakość zasadniczo długością. Są więc zasady rozwoju i są cechy różnicujące osobniczo.

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » BDSM » O ANDROGYNII W KLIMACIE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM