Serwis zawiera materiały erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich !!!
Jeśli nie ukończyłeś 18 lat, musisz opuścić stronę !






 
Nagłówki

Forum - Szkoła BDSM



NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » CO MNIE DRAŻNI, SMUCI, BOLI » OSZUSTWA ITERNETOWE

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

OSZUSTWA ITERNETOWE

  
Ando
07.04.2024 17:44:32
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20


Ilość edycji wpisu: 1
Powiem wam że znów miałem kontakt z oszustami internetowymi.

Ale tym razem miałem telefon na skype nie odebrany przeze mnie w nocy.
Zaakceptowałem kontakt. Było zdjęcie profilowe i dwa zdjęcia kobiety z synkiem dostałem.
Okazało się że dziewczyna z Francji.Pisałem 5 dni więc nie umieszczę tekstu bo jest za długi.
Ale był ciekawy kit że dziewczyna szuka kogoś na stałe kto nie tylko będzie
patrzył na wygląd ale przede wszystkim wierność zaufanie miłość do końca dni.
Tylko stały związek albo wcale.Pisałem z 7 oszustami z Rosji więc nie zakochuję się
w zdjęciach i wiadomościach a tyko w żywych kobietach. Była ostra przepytywanka
co do przekonań i poglądów dotyczących związku. Czy się nadaję. Okazało się że jestem
kandydatem na jedynego. Wręcz jestem tym jedynym. Chodziło też o takiego wiernego
kochającego który dla niej zrobi wszystko. Bo związek mieszany jej odpowiada i odległość
to nie problem.

Raz nawet podczas pisania zadzwoniła do mnie na skype nie odebrałem.
Napisała że brak mi pewności....siebie zapewne. Po tym wnioskuję że byłą to kobietą.

Więc na początku gdy wspomniałem o zobaczeniu się przez kam ma zepsuty telefon i komputer.
Powinienem też jej ufać. Jestem ten jedyny to już wspomniałem. Doszliśmy nawet do punktu że
chciała ze mną założyć rodzinę i zahaczyła o przyszłe dzieci.
Czyli ful wypas. Trafił mi się los na loterii. Ot przypadkowo droga do szczęścia.
Dla takiego nieudacznika jak ja normalnie.Dostawałem wiadomości po polsku, wysyłałem po francusku.
Wspomniała też że nie umie angielskiego.

Oczywiście sugerowałem że trzeba najpierw się zobaczyć na kam a potem spotkanie w... Tuluzie.
Na koniec gdy naciskałem na kam napisała że ma kłopoty bo telefon zepsuty i komp o czym już mówiła.
I mógłbym jej pomóc a nawet powinienem. Na wyraźne pytanie jak mógłbym pomóc....pieniądze oczywiście
przesłać. Na ten wyżej wymieniony telefon bo...wtedy moglibyśmy się zobaczyć.
Wtedy tej pani napisałem że nie zobaczymy się przez kam bo nie jest osobą ze zdjęć.
Jak też nadmieniłem że fajnie się pisało i ciekawie a nawet było śmiesznie.
Wspomniałem też że jej się nie udało i musi to zaakceptować.
Oszustka nie wyszła z roli. Napisałem że miło było pogadać i pozdrawiam, że będzie mi jej brakować.
Dodałem że gdyby chciała popisać to zawsze odpowiem. I takie tam żarty.

Było ciekawie próba rozbudzenia nadziei, marzeń, uczuć. Manipulacja uczuciami i pragnieniami.
Ale tym razem dałem radę na całej linii. Obojętnie czy to w bdsm czy nie metody oszustów
są podobne.

W wyszukiwarce umieściłem zdjęcia i kawałek jednego zdjęcia się znalazł na tiktoku.
Jakoś gość umieścił śliczną buzię tej pani a podpis brzmiał : miłość mojego życia.
Czaicie??? Napisałem do niego w komentarzu że pisałem z nią i czy to czasem nie oszustwo.
Nawet był między nami dialog.

Ale z tej 5 dniowej rozmowy wynika... że nadaję się do tego jedynego mężczyznę życia dla kobiety.
Nadaję się do stałego związku, jestem dobrym człowiekiem, godnym zaufania itp.
Przeszedłem cały proces weryfikacji i nadaję się na męża.
Więc jeśli jakaś pani byłaby zainteresowana to zapraszam.

I pozdrawiam wszystkich
  
Robo
  
Aszli
07.04.2024 17:53:37
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 159 #
Od: 2021-6-22
Żony nie poznasz w internecie.. dobra rada o za darmo nic nie chce w zamian.
  
Ando
07.04.2024 18:07:08
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20
Dzęieki za radę.
Oszustka mnie przekonała że:
-nadje się na męża
-że da się znaleźć żonę przez internet
Więc będę próbował.
5 dni nade mną pracowała.
Droga koleżanko zero szacunku dla czyjejś pracy.
  
Aszli
07.04.2024 18:37:55
poziom 3

Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa

Posty: 159 #
Od: 2021-6-22
Napisz jak znajdziesz.
  
Ando
07.04.2024 18:52:13
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20
Droga koleżanko załatwione.

wiec SZUKAM ŻONY
  
Ando
08.04.2024 20:59:56
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20
W sumie to jest ciekawe pytanie czy można znaleźć żonę w internecie?
Myślę że w internecie to nie.
Ale przez internet to jak najbardziej.
Taką stawiam tezę.
Mój kolega znalazł.
Ja w pewnym momencie pisałem z dziewczynami z za wschodniej granicy.
I powiem szczerze z jedną z nich prawie się dogadałem.
Dziś jak o ty myślę to uważam że gdyby ze mną minimalnie inaczej rozmawiała
to bylibyśmy razem.
  
bonle
09.04.2024 13:58:09
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 128 #
Od: 2023-4-23
@Ando

Odbieram Twój post ironicznie, aczkolwiek interes to interes, po co się, zniesmaczać?

O co chciałem zapytać, nie sądzisz że, pewnych "rzeczy", z racji czym są, nie można znaleźć?

Uważasz że potrzeba, nakazuje szukać?
Nie uważasz że posiadanie, jest efektem bycia?
  
Ando
25.04.2024 21:28:30
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20


Ilość edycji wpisu: 1
Wychodzi na to że mam drugą rundę rozmów z oszustem.
Wkleję wam rozmowę bo nie jest tego dużo.
Dostałem wczoraj dwa telefony nieodebrane.
I rozmowy zaczęły się znów.

Gdybym miał opisać cele strategiczne obu stron to:
-z mojej strony dążyłem do coraz większego uwiarygodnienia z kim piszę,
czyli rozmowa przez kamerę na skype, zostańmy znajomymi na fejsie itp
- druga strona moim zdaniem dążyła do wywołania we mnie nadziei na spełnienie idyllicznego
marzenia o super związku, najlepiej żeby się pojawiły się u mnie uczucia, żebym się
zakochał po zobaczeniu zdjęć i przeczytaniu tych wszystkich wiadomości i wyciągnięciu
z tego korzyści

Kiedyś pisałem z autentycznymi dziewczynami z innych krajów i zapewniam was że po
iluś wiadomościach nie było żadnego problemu z rozmową na skype.
A z niektórymi gadałem na skype kilka razy.
Więc jeśli nie ma takiej możliwości to dla mnie oznacza próbę ukrycia tożsamości.

Kufa jaki jestem słodziaaak nie przeraźcie się czytając. (żart)
  
bonle
26.04.2024 06:31:08
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 128 #
Od: 2023-4-23
@Ando

No taki jest świat, ale co w związku z tym?
Jeżeli jest rynek zbytu, to coś jest.
Mówiąc prościej, sam jesteś sobie winny.
  
Ando
29.04.2024 03:24:10
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20


Ilość edycji wpisu: 1
Druga runda dobiegła końca.
Nie będę wam tego wszystkiego wklejał.
Okazało się że....
1) jednak jestem mężczyzną jej życia
2) czuję coś do mnie zrozumiała to dzień przed oderwaniem się do mnie
3) najwyraźniej jej nie ufam i to jest problem
4) nie może rozgryźć co ja czuję
5) pisanie ze mną jest super i wiele jej to daje
6) jest między nami jakby związek internetowy tak tak

Ciekaw ale przez moment pokazała mi się na Skype o....zaskoczenie. Ale zbyt wyraźnie
jej nie widziałem.

I po dwóch dniach pisania wyślij mi 150 euro na grę dla syna. Oczywiście nic z tego. Twierdzi że ona jest dobra i nie
chce mnie oszukać tylko jej nie ufam. Nawet po moich deklaracjach że już pisałem z oszustami druga strona nie wychodzi z roli. Na tą chwilę kontakt przerwany
Pozdrawiam



  
bonle
29.04.2024 07:31:50
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 128 #
Od: 2023-4-23
Tak po amerykańsku

"Fool me once, shame on you.
Fool me twice, shame on me."
  
Ando
29.04.2024 11:25:55
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20
No niestety tego rodzaju oszustwa czy
precyzyjnie mówiąc wyłudzenia zdarzają
się w internecie. No ale ze mną się nie udało pomimo 7 dni pisania.

Ciekawe czy za kilka dni się odezwie.
Napisałem jej przecież że pisałem już z oszustami jak też że nie dostanie ode
mnie pieniędzy. Określiłem też to wszystko
wyłudzeniem.

To by była trzecia runda. Jak w sporcie.(żart)

Pozdrawiam

  
bonle
29.04.2024 12:30:08
poziom 3



Grupa: Użytkownik

Posty: 128 #
Od: 2023-4-23
No to teraz trzeba zamienić nabytą wiedzę w praktykę wesoły
  
Ando
29.04.2024 15:06:04
poziom 4

Grupa: Użytkownik

Posty: 260 #
Od: 2020-5-20
Teraz już mogę być sam oszustem internetowym. (żart)
Trochę się już prZeszkolilem.
  
gum_slave
01.10.2024 03:36:06
poziom 1



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Warszawa / Władysławowo

Posty: 31 #
Od: 2016-8-27
Z oszustami nie ma co rozmawiać. Ale jeśli się nie miało żadnych takich doświadczeń wcześniej, to nie wyrobiło się jeszcze własnego mechanizmu zwracania uwagi na szczegóły rozmowy. Oszustwa tego typu, to manipulacje psychologiczne. Jest to zasadniczo strata czasu, ale też czasem nerwów lub innych reakcji jak płacz, wyłudzanie współczucia lub innych czynności, które są bardzo niepokojące, niebezpieczne, godzące w Twoje dobre imię. W skrócie wyłudzanie poprzez Twoją naiwność przy jednoczesnym braku Twojego odniesienia, weryfikacji innymi drogami niż wzajemna, anonimowa rozmowa. Zdarzyło mi się kiedyś raz taka pseudo znajomość internetowa, która trwała przez kilka tygodni. Na szczęście przy sugestywnych, drobnych bodźcach zewnętrznych, udało mi się cała "relację", dialog - zdemaskować i od razu wszystko stało się jasne jak słońce i od tego czasu wiem na czym ta manipulacja polega i jestem w stanie w miarę szybko rozpoznać, acz przez komunikację przez internet nie ma możliwości zweryfikować wszystkiego. Dlatego pewne zachowania, tematy, sposoby prowadzenia rozmowy, powinny z góry być traktowane jak mocno podejrzane, czyli nigdy nie mieć pełnego zaufania do nikogo przez internet i przez komunikatory.

A więc w internecie można znaleźć docelowo żonę, ale raczej nie poprzez ogłoszenia o poszukiwaniu żony i że potencjalne żony będą pisać o swojej kandydaturze na żonę. Słowa "żona" nie powinno się rzucać na wiatr i czekać kto się zgłosi, bo nikt nie jest w stanie ocenić, czy aby taki nawet anons jest prawdziwy. Jak można oferować swoją rękę, nie znając mężczyzna jaki kryje się za anonsem. A może dzieli się cudzymi fotkami? A może jest stary i brzydki i w desperacji seksualnej, próbujący złapać na ładne słowo "żona"? Może jest nawet innej płci? Może to jakiś nastolatek lub nastolatka robi sobie żarty i chce tylko wyłudzić erotyczne zdjęcia? Internet przyjmie wszystko, każdy tekst, zdjęcie, film, ale nie zobaczy się prawdziwej reakcji.

Nawet na spotkaniach w realu nie zawsze tak łatwo jest wszystko zweryfikować co mówi druga osoba. Ale czas i wspólne doświadczanie różnych wydarzeń, może dać pełniejszy obraz czyiś reakcji, sposobu mówienia, mowy ciała, udzielających się emocji. Przez net można to wszystko udawać. Oszuści mają dar rozpoznawania czyiś potrzeb, myśli, bo sami wprost o to pytają a my im staramy się przecież szczerze odpowiadać. A oszuści potem mają wiedzę jak odpowiadać nam, abyśmy uznali te słowa za pewnik. Grają na Twoich uczuciach jeśli zaczynasz coś podejrzewać, że coś nie do końca Ci gra. Dochodzi potem do tego, że możesz sam tych oszustów usprawiedliwiać w oczach swoich i innych. I to ju jest niebezpieczne, bo znaczy że za bardzo się już zaangażowałeś, nie mając w zasadzie nic na czym mógłbyś oprzeć takie zaangażowanie. Nic nie masz realnego, namacalnego, tylko czyiś słowotok lub chwilową ciszę, aby włąśnie grać na nerwach i uczuciach, które w żaden sposób nie są i nie będą odwzajemnione. To raczej czyste, zimne wyrachowanie ze strony oszusta. Zamierzony cel, bo Cię zmiękczyć i wykorzystać Twoją naiwność, zaufanie i dobroć. W skrócie - manipulant, często narcyz, osoba psychicznie chora, która buduje swoją satysfakcję i podnosi swoją samoocenę kosztem wyzysku innych.

A więc do rzeczy. Da się docelowo żonę znaleźć przez net, lecz jest to skrót przyczynowo-skutkowy. Da się znaleźć, wyszukać masę osób o potencjalnie podobnych potrzebach, zainteresowaniach, aniżeli od razu kandydatkę na żonę. Po znalezieniu dziewczyny, trzeba od razu trzeba przejść do zapoznania się w realu. Jeśli jednej i drugiej stronie na prawdę zależy na poznaniu się i zobaczeniu jak dalej się potencjalnie może potoczy lub nic nie potoczy - to znajdzie względnie szybko sposób aby móc się spotkać w realu. Nawet jeśli trzeba będzie na swój koszt gdzieś pojechać, zapłacić za "randkę", to zawsze warto, aniżeli usłyszeć: "daj mi na dojazd", "zasil mi komórkę, to zadzwonię".

Ogólnie, żeby spotykać się, randkować, brać udział w jakiś wydarzeniach w realu, to trzeba mieć i poświęcać po obu stronach jakieś, jakiekolwiek pieniądze. Nie ma nic za darmo, a przecież nikt nie będzie chciał mieć za żonę lub za męża - "gołodupca", który skąpi. A przez internet kosztów pieniężnych prawie nie ma. Chyba, że ktoś jest tak naiwny, że chętnie wysyła kasę, nie otrzymując nic sensownego ani realnego w zamian.

Przez internet można sobie popieprzyć, poklikać dla zabicia czasu, pogadać o zainteresowaniach, lub po prostu porozmawiać z osobami już znanymi z reala, to ok. Ale poznawanie się wzajemne, tworzenie jakiś więzi emocjonalnych, nie daj Boże żadnych związków przez klikanie - jest zupełnie stratą czasu i bez żadnego pożytku dla potencjalnego prawdziwego związku w realu. Podstawowa zasada jest taka, że nie da się na prawdę kogoś dobrze poznać przez net, nawet przez rozmawianie miesiącami. Kiedy faktycznie dojdzie do spotkania (o ile dojedzie), to tak na prawdę nie będziecie się w ogóle siebie znali. Może być tak, że obie strony będą nieśmiałe, niepewne siebie. Nie będą wiedzieli jak ze sobą rozmawiać i o czym. Po przejściu do reala, osoby tak na prawdę poznają się od nowa. Może być tak, że po jednym spotkaniu, któraś ze stron lub obie dojdą szybko do wniosku, że zupełnie nie to kogo szukali.

A tu trzeba pospacerować, pójść np do kawiarni, do zoo, do muzeum, obejrzeć wspólnie film, może pojeździć na rowerze, potańczyć w klubie, przedstawić znajomym. Niby takie proste, klasyczne, ale jakże prawdziwe i realne doświadczenia włącznie z obserwacją mowy ciała, grymasów, tonu głosu, sposobu dobranych słów, wzajemnej troski i licznych rozmów przy okazji na różne tematy, poglądy i światopoglądy. Wtedy dużo łatwiej wyczuć fałsz, acz warto mieć właśnie jakąś elementarną wiedzę o chorobach psychicznych, o sposobach manipulacji, aby móc pełniej wzajemnie się ocenić. Czasem taka relacja przez burzliwy romans może się przerodzić szybko w związek, który niestety niekoniecznie będzie trwał długo, który okaże się również manipulacją lub niedopasowaniem się w detalach. Wszak czemu tyle jest obecnie rozwodów? Czasem do formalnych związków dochodzi poprzez fazę przyjaźni, czasem dłuższej przyjaźni, wzajemnej pomocy, że w pewnym momencie osoby dochodzą do wniosku, że przyjźń osiągnęła taki poziom, że w zasadzie przypomina już związek, którego nie chcą kończyć. Czasem, a obecnie dostrzegam dość częste związki, ale które z obawy przed utratą jakiejś deski ratunkowej, resztek swojej niezależności, zachowują się, robią wszystko jak małżeństwo, rodzą dzieci, wychowują, ale związku nie formalizują podpisem.
_________________
Multifetyszysta. Fan latexu, gumy, laykry, mężczyzn i klimatów BDSM :)

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 1    strony: [1]

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » CO MNIE DRAŻNI, SMUCI, BOLI » OSZUSTWA ITERNETOWE

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!


TestHub.pl - opinie, testy, oceny

Najlepsze strony o BDSM KTO NAJLEPSZY W BDSM