
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 13 # Od: 2013-10-16
Ilość edycji wpisu: 1 | Witam wszystkich Poszukuję uległej (suki, niewolnicy lub jeszcze innej formy uległości) ze stolicy, do stałego układu, a najlepiej związku. Mam pewne doświadczenie w temacie BDSM choć z zupełnie innej strony. Byłem w związku, który odkrył w sobie BDSM, a teraz szukam osoby która, chce tego typu zależności aby zbudować na niej związek. Mam nadzieję, iż nie zagmatwałem tego zanadto. Szukam kobiety młodej (18[+/-]27 lat), szczegóły nie są tu ważne gdyż chodzi bardziej o dojrzałość, wygląd i to czy osoba ma "pookładane w głowie" a nie o to jaka liczba widnieje w jej dowodzie. Osoby niedoświadczonej lub początkującej, która jest skłonna wejść w świat perwersji i uczyć się jej oraz czerpać z niej to czego obydwoje będziemy oczekiwać. Jako, iż dla mnie uległość i sex są nierozerwalne napiszę o swoich preferencjach. Są one tak bardzo rozległe, że można nazwać je kompleksowymi Z jednej strony jestem wymagający, nieznoszący sprzeciwu i oczekujący konkretnych, silnych doznań, a z drugiej wiem, iż zarówno fizyczność jak i psychika kobiet potrafią być na tyle kruche, iż wymagają delikatności choć to strasznie abstrakcyjnie brzmi, gdy mówimy o BDSM. To co lubię w uległości najbardziej to posłuszeństwo, zaufanie i oddanie. Ze sfer tego typu aktywności preferuję poniżenie, dyscyplinę, bondage, fetysz oraz dominację psychiczną i publiczną. Jeśli zaś chodzi o sex to praktycznie wszystkie jego formy, zwłaszcza te bardziej zaawansowane; Brutal BJ, DT, anal, HC, FF itd. Niezwykle lubię doznania związane z voyeur, public i outdoor. W tych sytuacjach (i nie tylko tych) szczególną uwagę przykładam do zapisania tych wydarzeń w postaci fotografii lub nagrań. Nie jest to konieczne ale jeśli uległa pani lubi być nagrywana, fotografowana, podglądana lub działa na nią perspektywa bycia oglądaną przez innych lub czerpanie przyjemności z dreszczyku emocji, który towarzyszy ekshibicjonizmowi, to myślę, iż znajdziemy wspólny język  Żaden z powyższych elementów nie jest wiążący ani wymagany (jedynie mile widziany) bowiem wiem, że wzajemne czerpanie satysfakcji to podstawa dlatego wszystko zależy od relacji i niezmiernie trudno określić zakres elementów, jakie mogą wystąpić w związku tego typu. Niezaprzeczalnym plusem do zawarcia jakiejkolwiek zależności będą wspólne zainteresowania i światopogląd lecz tym - w tym momencie - nie musimy się chyba przejmować. Jeśli znajdą się dziewczyny, kobiety lub panie zainteresowane moim anonsem proszę o kontakt na forum lub online, który będzie początkiem - być może - głębszej relacji.
Pozdrawiam TGR _________________ "I am sinner - Hold my prayers up to the sun I am sinner - Heavens closed for what I've done"
Sully Erna - "Sinner's Prayer" |