Zadziwiające jak bardzo powtarza się ten sam schemat: dziewczyna umieszcza posta w charakterze anonsu i od razu lista typu moje GG, mój telefon, mail i z zasady zero opisu. Zastanawia mnie czy naprawdę jest jakaś dziewczyna, która w ciemno będzie sobie zawracała głowę kontaktem z osobą, która nawet nie wysiliła się na zdanie na swój temat?
Dajcie dziewczynie spokój. Jeśli nie to to przecież jej problem nie wasz, co nie? Tak rozmawiałem z nią i dałem jej parę kontaktów w wa-wie. I najwyraźniej znalazła szczęście, po kilku rozmowach i wspólnym przemyśleniu spraw.