Nagłówki
Forum - Szkoła BDSM
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Od ponad roku poszukuje.Jak znaleźć. |  |
| | Aszli | 24.01.2025 09:13:32 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 159 # Od: 2021-6-22
| Pół roku poszukiwań to nie jest długo. Przygotuj się na maraton poszukiwań. | | | Robo |
| | | Kocur92 | 24.01.2025 12:11:24 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łowicz
Posty: 14 # Od: 2024-2-22
| Aż tak cieżko kogoś znaleźć gdy sie chce ulec? Chyba czas zrezygnowac | | | kruszyna | 24.01.2025 18:05:16 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2243 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 2 | Może czas zrezygnować. Albo z zachcianki, albo z poszukiwań. Można też kupić sobie lalkę na miarę wzniosłej kobiety, albo jakiegoś Kena. No i tyle, ćwiczyć fetyszyzmy. Słaba podbudowa nie przyniesie realnych klimatycznych i trwałych więzi, tylko powierzchowne chwilówki. Jak szybki kredyt i narastający dług.
Jeśli to fetysz, to w swoim świecie szukać, tam gdzie podobne zainteresowania.
Może nie tam kierujesz swoją uwagę, gdzie mógłbyś więcej zrozumieć na temat własnych upodobań. Służyć można na wiele sposobów, ale czy o to chodzi?
| | | Kocur92 | 24.01.2025 22:43:28 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łowicz
Posty: 14 # Od: 2024-2-22
| Kryszynko, zadałaś odpowiednie pytania, ale nie mam na nie odpowiedzi, moze to mnie podnieca, musi na zawsze zostać w formie fantazji | | | kruszyna | 25.01.2025 15:04:19 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2243 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 2 | Nie sądzisz, że ludzie w tzw. kulturze zachodu, oralno- analnej, zbyt dużą uwagę przypisują fantazjom i ich spełnieniu? Nagle staje to się wybujałą perwersją co kiedyś było jak chleb powszedni, w czasach starszych pań i beretów, a i historycznie dużo odleglejszych, gdy kobiety chodziły w okrytych głowach i ciężkich sukniach a czyny niecne były pod groźbą śmierci. Dziś dogadzanie to przywilej demokracji mało autorytatywnej, takiej rozbiegającej się na boki. Czyli rozwiązłość systemowa odbijająca się w instynktach najprostszych.
Co za tym idzie. Zbyt duża swoboda wyboru, przy jednoczesnym zaciskaniu pasa. Czy tak się nie zachowują dominy? One dają obietnicę wyuzdanych wyborów by w tym spektrum bawić się w ograniczanie. Czy to jest jednak realne, czy to nie jest perforowane na potrzeby sytuacji?
Gdy to samo, czyli realizacja fantazji dzieje się w kontakcie z autorytetem i jego granicami nazwijmy to z góry jawnymi limitami, nagle czar BDSMu pryska. Czy to nie tak, że autorytet to wyzwanie, którego większość się lęka, woli wybierać między bagietką a bułką? | | | Kocur92 | 25.01.2025 16:02:12 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łowicz
Posty: 14 # Od: 2024-2-22
| , Skoro jakie kolwiek granice Ci tak mocno wadzą, do czego byś się posunęła, gdyby tej jedej noce granice nie istniały? Po metodzie komunikacji, i słowach jakich używać, Ty jesteś autorytetem | | | kruszyna | 25.01.2025 20:29:55 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2243 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 8 | Nie ma takiej opcji, by granice nie istniały. Nie byłoby dnia i nocy, doby, niczego w naszym pojęciu. Czy one obiektywnie są, lub realnie, to względne. Znalezienie kogoś w świecie permanentnych i performatywnych wyborów jest przechodzeniem w coś, co się ciągle dzieli.
Dopiero odwrócenie tego porządku powoduje, że zostaje nam odmawianie lub zgoda. W pismach religijnych są wzmianki o prostocie naszych odpowiedzi. Gdy one są proste i klarowne, czyli "tak", lub "nie" następuje ukierunkowanie naszej drogi na właściwie nam tory. Zachodnia mentalność powoduje, że nawet jeśli już nasz trop jest dobry, to zaczynamy wyłączanie odrzucać i to powoduje brak naszego zanurzenia.
Odmawiamy wtedy autorytetowi, nawet gdy jeszcze on się nie wyklarował fizykalne, negujemy ten autorytet, by odzyskać wielość wyboru. Z tych wyborów między sytuacjami nam dogodnymi i mniej rodzi się konflikt, który blokuje te decyzje, które są kluczowe dla stanu naszego ducha. Wiadomo, że można go nazwać tożsamością klimatyczną.
Ze spotkań z ostrą panią nie wynika wiele, tyle, że odwróci trochę uwagi od tego, co ważne. Fetysze, kupowanie bzdurnych zabawek, fanaberie. Dopiero w odpowiednim kontekście ma to sens, gdy niewolnik dziedziczy coś, do czego nie jest przywiązany, ale to symbolizuje respekt i połączenie. Rezygnacja z tego, co rozprasza od osoby jest istotna w odnalezieniu drogi do celu. Jest nią autorytet a nie dominacja, ponieważ on sam bywa różny. W demokracji niby masz wybór, bynajmniej jego obietnicę, ale wobec autorytetu masz wolność od wyborów. I spokój na dalsze życie. To nie kolejny wybór, to przeznaczenie, dla niektórych rodzaj skazania.
| | | Kocur92 | 26.01.2025 10:16:11 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łowicz
Posty: 14 # Od: 2024-2-22
Ilość edycji wpisu: 1 | Wydaje mi się że to o czym mówisz, nie moze istnieć na chwilę,wieczór, czy weekend.To raczej wyzbycie sie woli, na rzecz autorytetu, to jak remont fundamentów,co jest bardzo niebezpieczne.Ale czy Ty potrafisz tak głeboko zajrzeć w człowieka?
Wymaga to czasu, i miałem napisać że zaufania, ale przy braku wyboru, pojecie zaufanie nie istnieje, to jakby kolejna granica. Zaczełaś wywoływać u mnie, pewien rodzaj ,,apetytu". | | | kruszyna | 26.01.2025 18:35:00 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2243 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | To zgodność woli z autorytetem. Jest coś takiego jak cień personalny, na poziomie psychiki można to nazwać archetypami i ich spójnością, można też nazwać autonomiczną osobowością. Człowiek świadomie kierując swym życiem wcale świadomy nie jest, między ego a nieświadomością dużo się dzieje.
Zaglądanie do ego i psychoanaliza nie były takie naiwne, zaglądały w plan życia. Dziś to się ukrywa, co jest poznawczo trudne do uchwycenia. Dziwne połączenia z dzieciństwa, tzw. konflikty emocjonalne blokują swobodny rozwój, z tego robią się uzależnienia i zachowania reaktywne. Zamiast wglądu we wnętrze, każdy szuka odpowiednika dla reakcji, która znów się dzieli szukając bodźców.
Zaufanie jest fikcją. Jest rodzaj komfortu wewnętrznego, czym człowiek emanuje do świata i każdy odbiór tej emanacji to sztuka z głowy. Człowiek szuka archetypów. | | | Kocur92 | 26.01.2025 18:47:50 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łowicz
Posty: 14 # Od: 2024-2-22
| A apetyt trzeba zaspakajac. | | | kruszyna | 26.01.2025 18:56:27 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2243 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 2 | Są tacy, którzy jedzą dla zasady, rytualnie też. To nie jest kwestią apetytu. Bez granic człowiek się zażre na śmierć. Dlatego religie wprowadziły posty i tym podobne reguły spożycia. Tak samo wybór klimatycznej drogi jest jak z przynależnością do wyznania. Może każdy wybierać, ale ma przeszłość nie bez powodu. | | | Kocur92 | 26.01.2025 20:03:40 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łowicz
Posty: 14 # Od: 2024-2-22
| W takim razie słucham dalej
| | | kruszyna | 27.01.2025 12:24:53 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2243 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 3 | Chodzi o to, że ludzie jakich spotykamy, bądź wybieramy na naszej drodze są najczęściej prototypami naszego cienia, naszej nieświadomości. Jest też bezkompromisowa strona człowieka, która bez względu na wybory ludzi i tak będzie istnieć i tę stronę często mają tłumić właśnie te archetypy relacji.
Tak długo, jak ten styl poszukiwań jest kontynuowany, tak długo powtarzają się podobne historie z naszych żyć. Jak z tego zamkniętego kręgu się wydostać i czy się da? Można tę autonomiczną tożsamość krzyżującą nasze autentyczne ”ja" ujawnić przed sobą i rozprawić się z nią przez wgląd wewnętrzny, retrospekcję, konfrontację. Są na to sposoby. Czasem można dać się im ponieść jak to robią szamani, albo żyć bardziej w samokontroli i granicach siebie- tego tłumionego. K.G. Jung uznał, że bycie normalnym jest ideałem przeciętności. | | | Kocur92 | 29.01.2025 10:58:07 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: łowicz
Posty: 14 # Od: 2024-2-22
| Napisz do mnie na gg 10190457 ewentualnie mail yaaroy@gmail.co,m
|
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|