Nagłówki
Forum - Szkoła BDSM
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
Urzekła mnie Twoja historia |  |
| | MrsSpeechless | 27.06.2018 18:29:17 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 517 # Od: 2018-5-29
Ilość edycji wpisu: 1 | Jeśli ktoś miałby ochotę na odrobinę uzewnetrznienia - miło będzie poznać Wasze historię. Ja swoją uległość czułam chyba od zawsze. Już kiedyś gdzies tu pisałam marzenia senne 8-9 letniej dziewczynki. Nie chciałam być księżniczką w pięknej balowej sukni. Chcialam być księżniczką w łachmanach, z potarganymi włosami, przywiązana do masztu statku pirackiego. Gdzie przystojny pirat wodzibly ostrzem noża po mojej szyi i próbował pocałować. A ja za wszelką cenę próbowałam tego uniknąć, choć jednocześnie tego pragnęłam. Później było pragnienie życia z cyklu "Domek na prerii" - gromadka Potworków oraz dom, do którego wracalby zmęczony mąż. Któremu mogłabym podać kolację (Niumbe, zazdroszczę umiejętności gotowania. Z głodu nie umrę, ale jakoś szczególnie mnie to nie bawi), obmyć zamęczone stopy. Być dla niego. Ale jako iż nie żyjemy w XVIII wieku zycie potoczyło się inaczej. Życie codzienne, nad którym nie będę się rozpisywać bo zmusiło mnie to wielu walk (z resztą jak każdego z nas) i ta moją uległość musiałam zepchnąć na dalszy plan. Ale czegoś mi brakowało. Satysfakcji w dziedzinie erotycznej? Takiej chwili, gdzie mógłbym się komuś bezwarunkowo oddać, odrzucić troski dnia codziennego, wyłączyć się. Poczuć, że ktos w końcu jest ode mnie lepszy, mądrzejszy (jakoś szczególnie nie musiałby się wysilać nawet), ktoś, kto ciągnąłby mnie w górę. Potem znów miałam zawirowania w życiu. Męża długo nie było, odkryłam więc wibrator i pierwszy (!) orgazm. I zaczelam szukac czegoś więcej. Trójkąt? Ok. Ale dalej czegoś brakowało. Takiej władzy nade mną. I gdybym wreszcie osiągnęłam, czułam się spełniona. | | | Robo |
| | | Nimue | 27.06.2018 18:32:57 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 46 # Od: 2018-5-22
| 💖, | | | wampp | 27.06.2018 20:39:26 | Grupa: Użytkownik
Posty: 3 # Od: 2018-6-27
| Pieknie opisane.. | | | PM | 28.06.2018 13:30:10 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Łódź
Posty: 41 # Od: 2017-1-9
| Miło się czytało
| | | MrsSpeechless | 28.06.2018 13:41:13 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 517 # Od: 2018-5-29
| Miło będzie poczytać Wasze początki. Czy od dzieciństwa dominujący rządzili podwórkiem? Czy dominujecie tylko w sypialni? Czy uległość narodziła się dopiero w pewnym wieku? | | | blekitna | 28.06.2018 16:55:37 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Kraków
Posty: 454 # Od: 2017-12-5
| Moja ulegość na pewno siedziała sobie we mnie od zawsze, tyle,że nie potrafiłam jej odkryć. Zawsze mnie fascynowały sceny z wiązaniem, używaniem siły wobec kobiety. Patrzyłam na nie ze zgrozą, ale też z fascynacją. Towarzyszyły mi sny o zniewoleniu, przestrzeni pełnej silnych, pewnych siebie mężczyzn. A w zyciu zawsze gdzieś obok były kobiety. Wmawiano mi oziębłość seksualną, ale gdy w układzie, w którym wówczas funkcjonowałam pojawiła się druga kobieta okazało się,że potafię szczytować i to po wielokroć. Kobieta lepiej słuchała mojego ciała, miała tyle delikatności a z drugiej strony tyle pewności siebie, żedawana przez nią rozkosz zdawała sie nie mieć końca. Ale, ja głupia, źle czułam się, gdy ona i nasz partner skupiali się na sobie. Z resztą w międzyczasie poznałam mojego już byłego męża i, niestety, zakochałam się. Potem było różnie, w końcu rozwiedliśmy się. Po roku od odejścia męża poznałam człowieka, którego interesowały te moje mroczne sny, lęki... Okazało się, że można przez internet czy telefon kontrolować moje zachowania, narzucać mi swoją wolę, sprawiać, że zaczęłam odkrywać coś nowego. Poczułam się, jakby otworzyły się drzwi, których wcześniej nie potrafiłam dostrzec, a za nimi czekały i sznury, i pas, i słowo, i całe mnóstwo innych rzeczy wywołujących dreszcz, sprowadzajacych rozkosz nieznaną mi do tej pory. Więc poznaję, kosztuję, odkrywam. Czuję się jak nastolatka i wiem,że sporo jeszcze prze de mną. I to jest ekscytujące. | | | kermit70 | 29.06.2018 21:30:37 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia
Posty: 607 # Od: 2017-6-4
| Nie chcąc zaśmiecać wątku i zmieniać nastroju, w uproszczeniu powiem, że od dziecka to ja byłem tym piratem, a jak już miałem księżniczkę przywiązaną do masztu, której nóż do grdła przystawiałem, płynąłem z nia na moją bezludną wyspę i trzymałem w ciemniej jaskini przykutą do skały. To tyle  _________________ "In your room Where time stands still Or moves at your will Will you let the morning come soon Or will you leave me lying here In your favourite darkness Your favourite half-light Your favourite consciousness Your favourite slave... ...I'm hanging on your words living on your breath feeling with your skin Will I always be here..." "All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"... 11.02.2018, 02.08.2024, 27.02.2024 ... było zaje***cie | | | Vidia | 29.06.2018 21:45:41 | Grupa: Użytkownik
Posty: 2 # Od: 2018-6-28
| Jakże przytulna musiała być ta jaskinia, mając za ozdobę przykutą księżniczkę... | | | kermit70 | 30.06.2018 00:20:44 | 

Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Gdańsk, czasem Holandia
Posty: 607 # Od: 2017-6-4
| Jakże przytulna musiała być ta jaskinia, mając za ozdobę przykutą księżniczkę...
No może i tak, ale jako dziecko tego tak nie postrzegałem, ona miała tam leżeć skuta łańcuchami i cierpieć. _________________ "In your room Where time stands still Or moves at your will Will you let the morning come soon Or will you leave me lying here In your favourite darkness Your favourite half-light Your favourite consciousness Your favourite slave... ...I'm hanging on your words living on your breath feeling with your skin Will I always be here..." "All this running around, well it's getting me down Just give me a pain that I'm used to"... 11.02.2018, 02.08.2024, 27.02.2024 ... było zaje***cie | | | koci_pazurek | 14.02.2019 17:47:52 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 116 # Od: 2018-7-12
Ilość edycji wpisu: 1 | Ciekawy temat "odgrzebałam",) Do dziś pamiętam zabawę w Indian z sąsiadami. Do szkoły jeszcze nie chodziłam. Ale bardzo mi się spodobało, gdy zostałam złapana i przywiązana do drzewa ,P Nie przypominam sobie żeby jakoś specjalnie się wyrywała... W późniejszym wieku pojawiały się różne fascynacje i ciągoty nie do końca nazwane, podobnie jak u koleżankek powyżej. Miotalam się, bo silni (pozornie?) mężczyźni okazywali się w łóżku ciepłymi misiami (no, może aż tak wielu ich nie było, jednak żaden nie był dominującym). Od byłego usłyszałam kiedyś wprost, że chyba powinnam spróbować SM, jak to ujął. Ależ byłam dzwiona? To moje potrzeby nie mieszczą się w ogólnej normie? Ale zaciekawiło mnie to, co w necie znalazłam (trochę i wystraszyło czasami). Najpierw czytałam i oglądałam, aż w końcu odważyłam się odezwać. I wpadłam jak śliwka w kompot ,) | | | kruszyna | 12.06.2020 20:15:48 | 

Grupa: Użytkownik
Posty: 2122 # Od: 2010-9-18
Ilość edycji wpisu: 1 | kermit70 urzekła mnie Twoja historia,kiedyś zostałam porwana przez pewnego pirata, jego arsenał kajdan jak i cały ekwipunk był oszałamiający, oczywiście regularnie testowany na mnie, potem pozostawała mi tylko nadzieja, że wróci, i wracał, do czasu... Oczywiście w rękach pirata, jest się zabawką a ja jestem poważna więc wybrał sobie właśnie mnie do swoich przetargów. Nadszedł dzień rozstrzygnięć, w którym porzucił wszystko na spokojnym lądzie włącznie z całym swoim dorobkiem klimatycznym, porzucił po nieudanym utargu ze mną. A teraz historia koleżanki, która jako Żona podała w wątpliwość uległość swojego już niemęża. Naturalnie, ówczesny mąż poszukiwał na boku dominującej Pani, trafiając pod skrzydła znajomej żony,nastąpił rozwód, uległy stracił firmę, pieniadze, oczywiście żonę i dom, w końcu nie miał już pieniędzy na daninę i skończył pod mostem jak to się mówi, a wszystko z powodu marzenia o plugu w tyłku,itp. perwersjach. Żona okazała się być twardą dominą, stwierdziła, że daje mu szansę wykazania się poprzez ponowną socjalizację i pracę u podstaw. Zawsze chciał mieć Panią, ale nie wiedział, że mieszka z nią pod jednym dachem. | | | Schadenfreude | 14.06.2020 02:10:22 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| Szukam kontaktu z kermitem....jest sprawa. _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. | | | cyrrus | 17.06.2020 18:39:47 | 
Grupa: Użytkownik
Posty: 10 # Od: 2020-4-6
| U mnie to był proces. W czasach dojrzewania, za małolata, to każdy kawałek cycka na ekranie, każda scena seksu, była oczywiście powodem do bezsennych nocy. Ale to od filmowej sceny chłosty biczem, gdzie faktycznie było widać kilka uderzeń o pośladki... zaczęła się historia mojej namiętnej masturbacji. Nie muszę dodawać, że ofiarą fantazji musiała być każda z moich ładniejszych koleżanek. Oraz jedna nauczycielka 
Potem, w wieku lat 16, w czasie wakacji na wsi, udało mi się podejrzeć przez chwilę, jak moja koleżanka dostaje lanie od ojca... no i to chyba spaczyło mój umysł do końca. A że jedna z moich pierwszych dziewczyn, z którą byłem, okazała się być uległa, to zacząłem z nią kurs edukacyjny BDSM... 
_________________ Twój czas nadszedł... | | | Schadenfreude | 18.06.2020 01:19:43 | 
Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 884 # Od: 2017-1-1
| Kermit...nawigator tyle nie pije ")) _________________ Szukam,przyuczę i poprowadzę. |
 | Strona: 1 / 1 strony: [1] |
<< Pierwsza | < Poprzednia | Następna > | Ostatnia >> |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |
|